Troskliwi rodzice potrafią spędzić miesiące w poszukiwaniu odpowiedniej zabawki dla swojego dziecka. Ważne, żeby spełniała wszystkie wymogi bezpieczeństwa, potrafiła na dłużej zainteresować dziecko i pomagała mu w nabywaniu nowych umiejętności. Takie właśnie ma być „smocze krzesełko”, holenderska zabawka, która uczy i bawi. Czy rzeczywiście tak jest?

Rodziców do tej nietypowej zabawki przekonuje przede wszystkim to, że bardzo szybko podbija ono serca dzieci. Jej konstrukcja jest dość prosta – krzesełko kształtem przypominające smoka ma w sobie otwory, do których dziecko może wtykać różnokolorowe guziczki, nie za duże, bo mieszczące się w dziecięcej dłoni, i nie za małe, czyli takie, których maluszek nie jest w stanie połknąć. Jak dotąd „smocze krzesełka” dostępne są w dwóch podstawowych wersjach kolorystycznych, nazwanych przez producentów Max i Dax – czerwonej i żółtej.

Zabawka przeznaczona jest dla dzieci od 1 roku życia i ze względu na swoją prostotę i ograniczenie palety kolorów, które wykorzystano do jej stworzenia, to właśnie najmłodsi najbardziej mogą na niej skorzystać – ucząc się razem z nią chwytania drobnych przedmiotów, rozpoznawania kolorów, a także tworzenia z guziczków własnych, tęczowych kompozycji. Jeśli więc zastanawiamy się nad prezentem dla naszego malucha na Dzień Dziecka, „smocze krzesełko” wydaje się być interesującą propozycją.

Więcej na temat „smoczych krzesełek” znajdziecie tutaj.

_______________________

Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.