Produkcja OREO przyczynia się do śmierci orangutanów
Cadbury, producent m.in. ciasteczek Oreo, został oskarżony o zniszczenie dziesiątek tysięcy hektarów lasów deszczowych w Indonezji – siedlisk skrajnie zagrożonych orangutanów. Greenpeace szacuje, że w związku z działalnością człowieka każdego dnia ginie 25 przedstawicieli tego gatunku.
Właścicielem Cadbury jest światowy potentat – grupa Mondelez. To gigantyczny koncern, który zajmuje się produkcją żywności.
Z raportu Greenpeace wynika, że firma przez dwa lata wycięła 70 tysięcy hektarów lasów deszczowych w Indonezji, by tam założyć plantacje palm kokosowych. „Wśród tych 70 jest 25 tysięcy hektarów, który były naturalnym siedliskiem orangutanów – gatunku skrajnie zagrożonego wyginięciem” – informuje Rzeczpospolita.
"The maker of Cadbury chocolate bars, @Oreo biscuits and Ritz crackers is accused of destroying tens of thousands of hectares of orangutan habitat in just two years for palm oil."#DropDirtyPalmOilhttps://t.co/g7UJ7t7MYK
— Greenpeace UK (@GreenpeaceUK) November 13, 2018
Mondelez zaprzecza tym informacjom, twierdząc, że od 2013 roku pozyskuje produkt z certyfikowanych źródeł, działających zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju. Dane Greenpeace są zupełnie inne, a wynika z nich, że aż 95 proc. kupowanego przez firmę oleju, pozyskuje się plantacji, które powstały w miejsce lasów deszczowych.
Głównymi producentami oleju palmowego są Indonezja i Malezja (80 proc. jego światowej produkcji), a ma to związek m.in. z dostępnością taniej siły roboczej.
Dziennikarze „Independent” w 2009 roku przeprowadzili badanie, z którego wynikło, że olej palmowy występował w 43 ze 100 najlepiej sprzedających się produktach spożywczych w Wielkiej Brytanii. Olej palmowy jest wykorzystywany również w produkcji kosmetyków i biopaliw.
Populacja Orangutanów na Borneo w ciągu ostatnich 16 lat zmniejszyła się o połowę. Podstawową przyczyną tej negatywnej tendencji jest wypalanie i karczowanie lasów deszczowych. Orangutany są małpami nadrzewnymi, spędzającymi na nich niemal całe życie. Innym zagrożeniem dla tego gatunku są handlarze. „By zdobyć orangutanie dziecko i korzystnie je sprzedać, posuwają się do haniebnych metod. Orangutanice z takim poświęceniem bronią swoich dzieci, że jedyną metodą pozyskania małpki jest zabicie jej matki” – czytamy w Rzeczpospolitej. Samica orangutana rodzi jedno młode raz na 6 – 9 lat.
fot. Frans Lanting / East News