Felietonista Radia Maryja o posłance Nowoczesnej: Powinna być wybatożona na gołą dupę
Stanisław Michalkiewicz, felietonista Radia Maryja znany jest z kontrowersyjnych i szowinistycznych wypowiedzi. Tym razem publicysta postanowi wypowiedzieć się na temat Joanny Scheuring-Wielgus z Nowoczesnej, twierdząc, że posłance „przez tyłek się powinno lewatywę robić” i „wybatożyć na gołą dupę”.
W swojej wypowiedzi Michalkiewicz odniósł się do sprawy, w której pod koniec stycznia posłanka Joanna Scheuring-Wielgus wraz z kilkoma osobami zakłóciła wykład poświęcony Żołnierzom Wyklętym. Spotkanie odbywało się w jednej z toruńskich szkół, a wykład prowadzony był przez ONR.
Posłanka zakłóciła wykład o Żołnierzach Wyklętych
– Historii, w toruńskim LO, obok mojego biura, będzie dzisiaj uczyć młodzież wszechpolska. 14:30. Będę tam. Edukacja wg PiS – zapowiedziała wcześniej na Twitterze posłanka.
Wtargnięcie posłanki na wykład spotkało się z ogromną krytyką i zostało odebrane, jak manifest przeciwko Żołnierzom Wyklętym. Posłanka inaczej jednak tłumaczyła się ze swojego zachowania.
– Mieli opowiadać historię Żołnierzy Wyklętych, a okazało się, że jest to spotkanie, które można by nazwać agitacją polityczną. Radny PiS opowiadał, co zwolennicy historii na temat Żołnierzy Wyklętych robią w Toruniu, jakie akcję —powiedziała Scheuring-Wielgus.
Organizatorzy wykładu twierdzili natomiast, że na temat polityki nie padło nawet jedno słowo.
Poseł Winnicki zapowiedział wniosek przeciwko posłance.
– Jutro złożę wniosek do Kom.Etyki Poselskiej o ukaranie pos. Scheuring-Wielgus za najście na szkołę i zakłócenie wykł.o Żołnierzach Wyklętych – napisał poseł.
Michalkiewicz o posłance
Żołnierze Wyklęci nadal wzbudzają w Polsce bardzo dużo kontrowersji i o ile wniosek przeciwko posłance Scheuring-Wielgus może być uzasadniony, obrażanie jej przez Michalkiewicza, w wyjątkowo ordynarny sposób, absolutnie nie powinno być tolerowane.
– W Toruniu doszło do incydentu. Pani wielce czcigodna posłanka Joanna Scheuring-Wielgus wtargnęła z aktywistami na wykład poświęcony Żołnierzom Wyklętym. Zaczęli wykrzykiwać, że Żołnierze Wyklęci to zbrodniarze – opisuje Michalkiewicz.
– To pokazuje, że błędem jest pochopne odrzucanie tradycji. Za okupacji to ku*wy gestapowskie były strzyżone do gołej skóry. Ten zwyczaj zaczął zanikać i ku*wy ubeckie przestały być strzyżone. Zwyczaj zaczął zanikać i się dziewuchy rozzuchwaliły. Tak naprawdę posłanka powinna być wybatożona na gołą dupę. Są granice bezczelności, łajdactwa, powinny być. Jak komuś nie można przez głowę rozumu, to przez tyłek się powinno lewatywę robić. Mam nadzieję, że tradycje odżyją – podsumował publicysta.
Fot. Instagram ThePolakPatriota