Koncert Red Hot Chili Peppers czy ćwierćfinałowy mecz polskiej reprezentacji? Fani piłki nożnej, którzy wybierają się na Open’era mają nie lada dylemat. Zwłaszcza, że organizatorzy imprezy właśnie wystosowali oświadczenie, w którym odmawiają przesunięcia meczu oraz zorganizowania transmisji meczu.

Trzeba przyznać, że nawet zagorzali fani polskiej reprezentacji nie spodziewali się, że nasza kadra zajdzie w Mistrzostwach Euro 2016 tak daleko. Tymczasem w czwartek odbędzie się historyczny, ćwierćfinałowy mecz Polska-Portugalia, którzy zobaczyć chcą nie tylko kibice, lecz wszyscy Polacy. Niestety, w tym samym czasie zaplanowany jest także jeden z ważniejszych koncertów tegorocznego Open’era – 'Red Hot Chili Peppers’. Po ogłoszeniu terminu naszego meczu, funpage Open’era zalała fala komentarzy i próśb o umożliwienie obejrzenia meczu podczas festiwalu.

’Strefy kibica nie będzie, piłkarzom życzymy sukcesów’

Niestety, organizatorzy festiwalu odmówili przesunięcia koncertu oraz ustawienia telebimu, na którym można zobaczyć mecz. Kibice są oburzeni i zapowiadają, że nie przyjdą na koncert, fani RHCP popierają decyzję organizatorów Open’era i cieszą się, że pod sceną będzie więcej miejsca.

– W odpowiedzi na Wasze pytania i komentarze uprzejmie informujemy, że Open’er jako festiwal muzyczny nie ma możliwości technicznych, licencyjnych i logistycznych do organizacji masowego i powszechnego oglądania meczów piłkarskich z tegorocznych mistrzostw Europy. W naszym przypadku nie istnieje formuła, która by to umożliwiała. Jednocześnie zmiany programowe z oczywistych powodów nie są możliwe. Zainteresowanych odsyłamy do artykułów mówiących o tym jak skomplikowane jest to zagadnienie chociażby w kontekście braku stref kibica w polskich miastach. Reprezentacji życzymy dalszych sukcesów, trzymamy kciuki i wierzymy w kolejne mecze. –napisali w specjalnym oświadczeniu organizatorzy festiwalu.

 Open’er to nie strefa kibica

Pod postem, natychmiast zaczęły pojawiać się komentarze popierające tę decyzję oraz odpowiedzi oburzonych kibiców.

– Niektórym to się chyba w głowach poprzewracało. Open’er to festiwal muzyczny, a nie nadmorska strefa kibica z muzyką w tle. Już wystarczy to, że obecnie muzyka schodzi na drugi plan na rzecz rewii mody na terenie festiwalu. :s

 I dobrze! W końcu to festiwal muzyczny a nie piłkarski! Mecz można obejrzeć na drugi dzień. Przesuwanie tak wielkiego artysty jak rhcp z powodu meczu byłoby żenujące. Nie narzekajcie ludziska na wszystko jak zawsze! Nad red hotach będziecie się świetnie bawili! 🙂 – pisze jeden z fanów zespołu.

– Nie chodzi o to żeby zrobili strefę kibica, bo wszyscy wiemy że to niemożliwe, tylko żeby spróbowali przełożyć koncert chociaż o godzinę, ze względu na masę ludzi, która zapłaciła 500zł za festiwal nie wiedząc że występ najważniejszego artsty nałoży się akurat na mecz polski, a jednocześnie chce oglądać historyczne spotkanie reprezentacji – dodaje kolejna osoba, którą popierają zwłaszcza Ci, którzy we wcześniejszych latach brali udział w festiwalu i pamiętają, że w przeszłości mecze były wyświetlane na pobocznych telebimach.

Kibice się nie poddają

Są też tacy, którzy postanowili nie godzić się na decyzję organizatorów festiwalu i mimo wszystko zamierzają zorganizować strefę kibica. Działający na Facebooku funpage, którego założyciele domagali się od organizatorów przełożenia meczu, teraz działa na własną rękę.

-W tym momencie działam na własną rękę. Wspólni sponsorzy festiwalu i mistrzostw Europy – Orange/MasterCard zostali już poinformowani. Zgłosiłem się również do Polsatu i TVP. Zobaczymy co z tego będzie. W planach mam jeszcze poinformowanie miasta Gdynia (wiemy, że dosyć prężnie wspierają Open’er jeśli chodzi o kwestie logistyczne). – piszą na stronie.

Miejmy nadzieję, że im się uda. A jeśli nie, wszyscy Ci, którzy wolą zobaczyć koncert na żywo niż mecz na telebimie, na funpage’u mogą znaleźć mnóstwo ofert z tanimi biletami, których właściciele wybierają mecz.

 __________

Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.