Olga Frycz we wrześniu urodziła córkę Helenkę. Gwiazda w ciąży sporo przytyła, jednak teraz dużo ćwiczy, by odzyskać zgrabną sylwetkę. Aktorka pokazała zdjęcie, które wywołało burzę w internecie!

Olga Frycz o swoim brzuchu: Nawet przez sekundę nie myślałam, że może on wywołać głupią dyskusję

Olga Frycz we wrześniu ubiegłego roku urodziła pierwsze dziecko – córeczkę Helenkę. Aktorka w ciąży przytyła piętnaście kilogramów, co bardzo jej przeszkadzało, dlatego postanowiła wziąć się za siebie. Jednak nie na „łapu capu”, ale spokojnie, w swoim tempie. Gwiazda zaczęła ćwiczyć, powoli wraca do formy, a że zbliża się wiosna, to tym bardziej ma ochotę na sport.

Aktorka jest aktywna na Instagramie, gdzie publikuje swoje różne zdjęcia. Jedna z ostatnich fotek wywołała najwięcej kontrowersji, a wszystko za sprawą… brzucha! Najpierw zobaczcie zdjęcie.

Internauci zamiast skupić się na wiosenno-relaksacyjnym klimacie zdjęcia, komentowali brzuch aktorki i domniemane rozstępy.

„?Wiecie, że wrzucając poprzednie zdjęcie nie miałam pojęcia, że ktoś zwróci uwagę na mój brzuch ? Nawet przez sekundę nie pomyślałam, że może on wywołać taką dyskusję. Głupia sytuacja…

Chciałam pokazać fajne, ciepłe i zapowiadające wiosnę zdjęcie. Nie udało się niestety” – napisała Olga Frycz.

Gwiazda zdecydowała się „pociągnąć” temat! Co napisała? Ważne słowa!

„Skoro już tyle osób zobaczyło mój brzuch i zabrało głos w jakiego sprawie to dodam tylko od siebie, że co prawda nie jest on idealny, ale pracuje nad tym, żeby był chociaż „wystarczający” bo tak chcę !!! Że nigdy nie dotyczył mnie problem rozstępów i, że mój brzuch na tamtym zdjęciu faktycznie wyszedł jakoś dziwnie, ale to pewnie kwestia filtrów ?Mam pełen podziw dla dziewczyn, które ćwiczą i dbają o swoją sylwetkę niezależnie od tego czy są matkami czy nie. Dla matek mam jeszcze większy podziw, że potrafią sobie tak wszystko zorganizować, że znajdują na to czas ❤️ Uważam, że na maksa trzeba też takie dziewczyny docenić bo naprawdę nie jest łatwo to wszystko ogarnąć. Dajmy żyć tym dziewczynom, które po urodzeniu dziecka chcą chodzić na siłkę i mieć kaloryfer na brzuchu. Mają do tego prawo tak samo jak mają prawo kobiety, które trzy lata po porodzie tłumaczą nadprogramowe kilogramy ciąża sprzed lat. Dajcie żyć ludzie ! Niech sobie każdy z nas ma taki brzuch jaki sobie chce mieć ??”- czytamy na Instagramie Olgi Frycz.

—————————————————————————————————–

Źródło zdjęć: pl.wikipedia.org/wiki