Już po raz 66. rozdano nagrody Amerykańskiej Akademii Telewizyjnej Emmy’s. O statuetki walczyli twórcy i aktorzy najlepszych seriali i filmów telewizyjnych. W tym roku najwięcej statuetek zgarnęły ekipy seriali: „Breaking bad” i „Współczesna rodzina”, a samą galę poprowadził Seth Meyers – amerykański aktor komediowy.

W kategorii dramatycznej, po raz drugi z rzędu, wyróżniony został serial „Breaking Bad”. Co więcej, trzy z nagród aktorskich również przypadły obsadzie tegoż serialu. Dla najlepszego aktora pierwszoplanowego – Bryan Cranston (to już jego 6. statuetka za tę rolę), dla drugoplanowego aktora – Aaron Paul (3. raz) oraz dla drugoplanowej aktorki – Anna Gun (2. raz). „Breaking Bad” otrzymało również nagrodę za najlepszy scenariusz do odcinka „Ozymandias” autorstwa Moiry Walley-Beckett.

Emmy dla pierwszoplanowej aktorki dramatycznej wręczono Juliannie Margulies, za rolę w serialu „Żona idealna”. A za najlepszą reżyserię – Cary Joji Fukunaga za „Detektywa” (odc. „Where goes there”).

W kategorii komediowej również nie było zaskoczenia, bo po raz kolejny nagrodzono „Współczesną rodzinę”: najlepszy serial, najlepszy drugoplanowy aktor (Ty Burell) i najlepszą reżyserię (Gail Mancuso).

Przewidywalne było również przyznanie czwartej nagrody Jimowi Parsonowi za rolę Sheldona w „Teorii wielkiego podrywu”. Jeśli chodzi o kobiety to za rolę pierwszoplanową wyróżniono Julie Louis-Dreyfus („Figurantka”) i za drugoplanową – Allison Janney („Mamuśka”). Za scenariusz doceniony został Louis C.K. – „Louie”.

Kategorię aktorską mini-seriali i filmów telewizyjnych zawojował „Sherlock” (aktor pierwszoplanowy – Benedict Cumberbatch, drugoplanowy – Martin Freeman) i „American Horror Story: Coven” (aktorka pierwszoplanowa – Jessica Lange, drugoplanowa – Kathy Bates).

Za najlepszy mini-serial akademia uznała „Fargo”, a najlepszy film telewizyjny – „Odruch serca”. Nagrodę za najlepszą reżyserię przyznano Colinowi Buckseyowi („Fargo”), a za scenariusz Stevenowi Moffatowi („Sherlocka”).

Aleksandra Supryn