Zalando od 1 lutego rozpoczęła sprzedaż mocno promowanej kolekcji we współpracy z awangardowym duetem Viktor&Rolf. Kolekcja składa się z 17 projektów i została wykonana z recyklingowych tkanin. Capsule collection jest promowana, jako High Fashion i Haute Couture w przystępnych cenach. Jeżeli śledzicie świat mody to na pewno już widzieliście stylizacje od takich influencerów, jak Areta Szpura i Ewelina Gralak. U nich wygląda to świetnie, jak się jednak sprawdza w rzeczywistości? 

https://www.instagram.com/p/Bepj_7xBy8X/?hl=en&taken-by=viktorandrolf

Niestety, efekty współpracy nie obejrzycie na sklepie online Zalando, ponieważ wczoraj cała kolekcja została wyprzedana. Tak – spódnica wykonana z wadliwych ubrań i zwrotów, które jedynie zalegały magazyny Zalando, jest sprzedawana za kwotę 560zł. Czy ta kwota jest duża czy mało, to już zależy od waszych dochodów. Jednak biorąc pod uwagę, że ubrania są wykonane z materiałów z łatwo dostępnego i taniego źródła, cena nie ma się nijak do jakości produktu. Za co zatem płacimy? Przede wszystkim za nazwisko i przeróbki, z tymi kwestiami głównie się zmaga rynek mody recyklingowej. Dużo więcej wysiłku i czasu trzeba poświęcić na przerobieniu gotowej rzeczy tak,  by pasowała do wizji projektanta. Proces tworzenie jest oparty na systemie prób i błędów, a w tym wszystkim jest potrzebne dużo cierpliwości i kreatywności. Stąd też cała awangarda, o której jest głośno mówiona w kampanii reklamowej. Nie zapłaciłabym tyle pieniędzy za przerost formy nad treścią, ale napis SOLD OUT na Zalando twierdzi co innego.

https://www.instagram.com/p/Be0Z46vnK69/?tagged=viktorandrolfxzalando

Czy wyprzedała się jedynie dlatego, że jest sygnowana nazwiskami Viktor & Rolf ? Bardzo możliwe, w końcu belgijski duet jest od wielu lat w czołówce marek premium. Czy może dlatego, że rzeczywiście tak, jak promują, ubrania są namiastką haute couture dla mas? Na pewno nie z tkanin, z których skorzystali. Ale w dzisiejszych czasach „instagramowość” jest często priorytetem dla wielu młodych konsumentów. A ubrania w kolekcji Zalando x Viktor&Rolf mają odhaczone wszystkie cechy, by uzyskać polubienia. Kolorowe, oryginalne, zgodne z modną teraz filozofią recyklingu i minimalizmu. Już widzę hasztagi pod postami #SaveTheEarth. Pozostaje pytanie, czy nadają się do codziennego noszenia? W odróżnieniu do zwykłych kolekcji Victor&Rolf, ubrania są dość „normalne”, powiedziałabym nawet, że pospolite i osobiście nosiłabym niektóre rzeczy na co dzień. Nie sądzę jednak, żeby kobieta w średnim wieku na szczeblu menadżerskim pracująca w międzynarodowej korporacji była skłonna do wystrajania się z falbanki i kokardki każdego dnia, a przecież przedział cenowy jest skierowany głównie do tej grupy.

https://www.instagram.com/p/BepuUACB4Sr/?hl=en&taken-by=ewelinagralak

Możliwe, że w krajach zachodnich, gdzie ludzie są bardziej skłonni w okazywaniu swojego stylu, ubrania z kolekcji Zalando x Viktor&Rolf będą się sprawdzały. Jednak dla jeszcze zacofanej stylowo Polski, Zara w zupełności wystarczy.

https://www.instagram.com/p/BepfUYqjOhg/?taken-by=areta