W ostatnich tygodniach cała Polska śledziła dwa śluby. Najpierw za mąż wyszła dziennikarka Agnieszka Szulim, dwa tygodnie później stan cywilny zmieniała Małgorzata Rozenek. Która panna młoda wyglądała lepiej w swojej kreacji? Maja Sablewska i Joanna Horodyńska zdradzają, które suknie celebrytek podobały im się najbardziej!

Ta sukienka rozłożyła system

Maja Sablewska uważa, że obie panie prezentowały się bardzo dobrze, ale tak naprawdę najważniejsze jest, że uśmiech nie schodził im z twarzy. Jednak stylistka zdradziła, która suknia najbardziej przypadła jej do gustu.

„Absolutnie nie mogę tego oceniać i nawet nie chcę. To był ważny dzień dla każdej z dziewczyn, dlatego byłabym niesprawiedliwa. Uważam, że oceniają tylko ci, którzy zazdroszczą. Ja mogę śmiało powiedzieć, że to, jak dziewczyny wyglądały, nie było tak ważne jak to, co się działo na ich twarzach. I Agnieszka, i Małgośka były tak szczęśliwe, tak radosne, że nic więcej nie trzeba w takich sytuacjach. Jednak jeśli miałabym wybrać sukienkę, która mi się bardzo podobała to czerwona sukienka Agnieszki Szulim. To jest sukienka, która rozłożyła system” – powiedziała Sablewska w rozmowie z „Super Expressem”.

Z kolei Joanna Horodyńska jest zachwycona suknią, którą założyła Małgorzata Rozenek. Stylizacji uroku dodają małe cyrkonie oraz długi tren ozdobiony tiulowymi falbanami.

Wyglądała obłędnie

Jest przekonana, że syrenia kreacja doskonale pasuje do charakteru i figury Perfekcyjnej Pani Domu, dzięki temu jest ona ubrana, a nie przebrana.

„Małgorzata wyglądała obłędnie. Przepiękny kolor gołębi, jakże ciekawszy od bieli czy kremu, sprawił, że całość była dostojna, elegancka i wytrawna. Tak klasyczny model sukni syreny mógłby być zbyt oczywisty,  jednak nie tym razem. Poprzez wspomniany kolor, jak również poprzez osobę, która ją nosi. Suknia bowiem idealnie pasuje do bohaterki i jej figury. Nie ma tu fałszu, Małgorzata nie została przebrana. To jej styl. Rzadko się tak rozpływam nad kreacją, ale nie mam wyjścia. Muszę!” – powiedziała stylistka dla portalu gala.pl.

Horodyńska zwróciła również uwagę na perfekcyjne wykonanie sukni. Ewa Minge szyła ją ręcznie, a przygotowanie kreacji zajęło projektantce miesiąc. Stylizacji uroku dodają małe cyrkonie oraz długi tren ozdobiony tiulowymi falbanami.

Dawno nie było takiej stylizacji

„Wykonanie sukni też ma znaczenie, to niewystępujący prawie na naszych salonach haute couture. Dobrze, że ktoś nam o tym przypomniał – Ewa Minge. Oprawa idealna – delikatny, świetlisty make-up współgra z suknią, nie tworzy kontrastu. Ślubne tematy powinny być okraszone delikatnością, takiego jestem zdania. Tu ukłon dla wizażystki Beaty Milczarek. To najpiękniejsza ślubna stylizacja-wizerunek, jaki ostatnio widziałam” – chwali Horodyńska.

Źródło zdjęć: Facebook.com, Instagram.com

 ______________                                                  

Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.