Selena Gomez niedawno ogłosiła, że przerywa swoją trasę koncertową „Revival Tour”, gdyż zmaga się z chorobą autoimmunologiczną, która przyczynia się ataków paniki i depresji. Zobowiązania zawodowe oraz sława nie pomagają wokalistce w dojściu do formy. Lady Gaga doskonale wie, co przechodzi teraz młodsza koleżanka z branży. Przeczytajcie, co powiedziała w wywiadzie!

Trudna decyzja

Selena Gomez ostatnio ogłosiła, że przerywa swoją karierę, gdyż cierpi na toczeń. Choroba przyczynia się rozwoju zaburzeń lękowych oraz depresji. Te stany uniemożliwiają wokalistce normalne funkcjonowanie, a tym bardziej występy na scenie.

„Jak wielu z was wie, rok temu wyznałam, że cierpię na toczeń – chorobę, która w różny sposób wpływa na nasze życie. Odkryłam, że napady paniki oraz depresja mogą towarzyszyć tej chorobie, a to niesie za sobą wiele trudności” – mówiła wtedy piosenkarka.

Znajdź chwilę

Lady Gaga również przechodziła podobną sytuację, dlatego doskonale wie, co czuje teraz Selena. W jednym z ostatnich wywiadów dla stacji radiowej powiedziała:

„Sława bardzo izoluje. Trzeba mieć chwilę, by odnaleźć równowagę, zwłaszcza jeśli jesteś w tym naprawdę dla muzyki, bo sława potrafi odwracać uwagę od wszystkich tych rzeczy. Nagle wszystko kręci się wokół gonienia za karierę albo utrzymywania się na pierwszych miejscach list przebojów czy bycia na szczycie ”.

To problem wielu z nas

Lady Gaga otwarcie mówi, że nadal zmaga się ze spadkami nastrojów, dlatego regularnie przyjmuje środki antydepresyjne. Uważa też, że nie należy wstydzić się swojej choroby.

„Biorę leki. Nie mówię, że uważam, że dobrze się dzięki nim czuję. Nie zachęcałabym młodych ludzi do brania antydepresantów ani stabilizatorów nastroju. Otwarcie przyznaję, że walczyłam z depresją i lękami. Myślę, że wiele osób z tym walczy” – mówi gwiazda.

Obu artystkom życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!

Źródło zdjęć: www.latino.foxnews.com

______________

Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.