Najmłodsza z sióstr Kardashian/Jenner otworzyła firmę kosmetyczną, która pozornie odniosła ogromny sukces. Niestety okazało się, że 18-letnia Kylie się przeliczyła. 

Cieszące się dużym zainteresowaniem błyszczyki sygnowane nazwiskiem Kylie były kiepskiej jakości, a przysyłane opakowania często nawet nie zawierały kosmetyku.

– Zakupiłam Kit Lip i w zestawie brakowało konturówki. Obsługa nie odpisuje. Brak kontaktu telefonicznego. Żenada- napisała klientka.

– Żałuję, że kupiłam aż trzy absurdalnie drogie zestawy do malowania ust od Kylie Jenner. To przykre, że jako klientka, która płaci prawie 100 dolarów za produkt, dostaję bubel, którego skład jest identyczny jak z najtańszych szminek na bazarze. Wysłałam e-mail z reklamacją, ale od 2 tygodni firma milczy –  narzekały fanki.

Kylie natomiast broniła się i twierdziła, że wyjaśni sytuację.

– Jesteście powodem, dla którego to robię i motywujecie mnie, aby moje kosmetyki były najlepsze jak tylko się da. Sprzedałam już miliony szminek i błyszczyków i wszystkie skargi na ich temat były na bieżąco rozpatrywane. Mam serdecznie dosyć ludzi, którzy wtykają nos do mojego biznesu. Nie zamierzam dyskutować z hejterami! – przekonywała.

W rezultacie, biznes zaczął przynosić pierwsze straty, a Kylie mimo do wypuszczała na rynek kolejne serie kosmetyków.

Krótko mówiąc, Kylie przeinwestowała. Co gorsze okazało się, że dziewczyna pożyczyła swojemu chłopakowi Tydze, 2 miliony dolarów, a teraz nie może ich odzyskać. Resztki pieniędzy 18-latka wydaje natomiast na luksusy, imprezy i poprawianie urody.

Całej rodzinie Kylie bardzo dobrze się powodzi, więc nastolatka z pewnością nie martwi się o to, że skończy na ulicy. Najwyższy jednak czas, aby młoda bizneswoman poznała wartość pieniędzy i rozsądniej nimi zarządzała.

____________                                                  

Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.