Kuba Wojewódzki o batonach Ani Lewandowskiej! Takiego komentarza się nie spodziewacie!

Kilka dni temu Jedna z internautek zasugerowała, że w batonie Ani Lewandowskiej znalazła pleśń oraz larwę mola spożywczego. Sprawę skomentował przedstawiciel firmy „Foods by Ann”. Mężczyzna uważa, że była to prowokacja mająca na celu zaszkodzenie wizerunkowi firmy. W mediach rozpętała się burza. Wiele osób wzięło w obronę markę trenerki. A jak zareagował Kuba Wojewódzki? To zdjęcie mówi wszystko!

Pleśń i larwa mola w słodyczach?

Jedna z internautek kupiła batona Ani Lewandowskiej. Kobieta napisała, że po otwarciu opakowania zobaczyła pleśń i larwę mola spożywczego, a produkt zdatny był do spożycia do lipca 2018 roku.

„Chciałabym podzielić się z wami odkryciem w batonie “Energy Bar” wyprodukowanym przez “Foods by Ann” Anny Lewandowskiej. Po otwarciu opakowania zauważyłam biały nalot na batonie jakby pleśń. Po otwarciu całego opakowania moim oczom ukazała się biała larwa o długości ok. 1 cm pełzająca po batonie. Była to prawdopodobnie larwa mola spożywczego. Baton był zdatny do spożycia aż do 24.07.2018”- napisała na Facebooku internautka.

Reakcja Firmy “Foods by Ann” była błyskawiczna– marka przeprosiła klientkę i doładowała jej konto na kwotę 200 złotych.

Jednak przedstawiciel firmy “Foods by Ann” twierdzi, że była to prowokacja, która miała zaszkodzić wizerunkowi marki.

– Uważamy, że była to prowokacja mającą na celu zaszkodzenie wizerunkowi marki “Foods by Ann”. Chcemy zapewnić, że dokładamy wszelkiej staranności, aby nasze produkty spełniały najwyższe standardy jakościowe. Dokonujemy zakupów surowców z potwierdzonych źródeł dostaw od certyfikowanych producentów. W zakładzie produkcyjnym stosowane są systemy bezpieczeństwa żywności HACCP oraz BRC, więc wszelkie zasady higieny są przez nas przestrzegane. Zakład produkcyjny przechodzi również regularne audyty sieci handlowych- napisał Paweł Ciuraj z „Foods By Ann” w oświadczeniu dla Plotek.pl