Justin Bieber wielokrotnie obrażał swoich fanów, a jego aroganckie zachowanie przestało już kogokolwiek dziwić. Tym razem posunął się jednak za daleko. Po ostatnim koncercie w Manchesterze i kolejnym karygodnym zachowaniu gwiazdora, fani powiedzieli dość.

Podczas koncertu 22-latek ciągle przerywał piosenki, co nie podobało się publiczności. W pewnym momencie został dosłownie wybuczany przez swoich fanów i zamiast postarać się uratować występ, gwiazdor rzucił mikrofon na scenę i wyszedł obrażony.

Po chwili Bieber wrócił na scenę, ale zamiast przeprosić fanów stwierdził jedynie, że jest mu przykro występować przed publicznością, która go nie szanuje.

Fani wypominają teraz Bieberowi, że już nie po raz pierwszy zachował się w tak karygodny sposób. Gwiazdor ma problemy z zapanowaniem nad emocjami i nie radzi sobie z popularnością, a jego reakcje zrażają do niego nawet najwierniejszych fanów.

Jeśli tak dalej pójdzie, Bieber straci nie tylko sympatię fanów, ale przede wszystkim pieniądze, które dotychczas chętnie wydawali, by zdobyć bilety na koncert idola.