Hejterzy? Nie mam z tym problemu!

karolisa 2Jak się zaczęła Twoja przygoda z „Miłością na bogato”?

Dostałam wiadomość na Facebooku od dziewczyny, która zajmowała się naborem do obsady. Zaproponowała, żebym przyszła na casting. Na początku nie byłam pewna, bo mniej więcej wiedziałam, jaki to będzie serial. W ostateczności pomyślałam, że nic nie szkodzi pójść i zobaczyć, na czym będzie polegał casting. Już po spotkaniu odniosłam wrażenie, że się spodobałam producentce. Następnie czekały mnie kolejne dogrywki, które jak się później okazało przeszłam. Mieliśmy również nagrania, sprawdzano jak się zachowujemy przed kamerą, czy jesteśmy  naturalni. Wtedy też dowiedziałam się od koleżanek z pracy, że mam talent aktorski.

Czy to, że wszyscy aktorzy używają własnych imion w serialu, jest przeszkodą w grze?

Na pewno nam się te imiona nie mylą. Dużo spotykamy się również poza pracą, ciężko byłoby później przyjść na plan i przyzwyczajać się do nowych, serialowych imion. Dlatego dla nas jest to ułatwienie pracy. Z drugiej strony, może to utrudniać oglądanie, ponieważ widzowie, którzy wiedzą, że to nasze prawdziwe imiona, maja skłonność do mylenia tego, co jest grą, a co rzeczywistością w serialu.

Stanowicie z obsadą zgraną paczkę. Z kim najlepiej się dogadujesz? Może znałaś się z kimś wcześniej?

Obsada jest świetna, wszyscy tak naprawdę jesteśmy młodymi ludźmi z podobnego klimatu. Z niektórymi widywałam się już wcześniej na różnych imprezach. Z przyjemnością razem wychodzimy. Zawsze tak jest, że z kimś bardziej się zaprzyjaźniasz z grupy. Na pewno nie ma nienawiści. Wcześniej znałam się z Izą i Moniką, ale ciężko kogoś wyróżnić, raczej wszystkich lubię jednakowo.

„Miłość na bogato” zyskał popularność między innymi dzięki nieprzychylnej renomie. Zgadzasz się z negatywnymi opiniami widzów?

Uważam, że każdy ma prawo do wypowiedzi, jak również każdy ma prawo do oceny. Nie mam zamiaru kłócić się z kimś, kto uważa, że serial jest słaby, ponieważ zwykle wypowiadają się na ten temat ludzie, którzy nie są ekspertami. Poza tym, kto by chciał oglądać same seriale, gdzie są wiecznie problemy, jakieś załamania miłosne, to powoli staje się już nudne. „Miłość na bogato”, to serial głównie dla młodych ludzi, którzy się nudzą, maja ochotę na rozrywkę. Ma pokazać ludziom wiarę w to, że jeżeli czegoś bardzo się pragnie, to można to osiągnąć. Nie potrafię obiektywnie powiedzieć, czy ten serial by mi się spodobał, ponieważ w nim gram. Jeżeli, jakiś widz wypowiada się negatywnie, mając konkretny powód, na przykład: nie podoba mu się gra aktorska, to ma prawo do tej oceny. Drażni mnie tylko ocenianie naszego prywatnego życia. Ja sama trzymam się takiej zasady: jeżeli coś mi się podoba wystawiam recenzję, a jeżeli nie podoba mi się coś, to się nie wypowiadam.

Spotkałaś się z jakimiś nieprzyjemnościami związanymi z serialem, czy wręcz przeciwnie?

Z nieprzyjemnościami – raczej nie. Zwykle są to żarty typu proponowanie mi lampki szampana, pomarańczy lub ananasa. Czasami znajomi pytają się, co ja zrobiłam, jak mogłam wystąpić w takim serialu. Ale podchodzę do tego z dystansem. Spróbowałam czegoś nowego, to jest zabawa i absolutnie tego nie żałuję. Czy mi to przyniesie w przyszłości jakieś korzyści – to się okaże. Częściej spotykam się z nieprzyjemnościami w Internecie. Zauważyłam też, że ludzie są bardziej skłonni do krytyki, kiedy są anonimowi. Oczywiście mają do tego prawo, jeżeli czują się przez to lepiej, podnosi im to ego, to nie mam z tym problemu.936838 373513339433067 1262238543 n

Jak się zmieniło Twoje życie po wystąpieniu w telewizji?

Jeszcze tego nie odczułam, ponieważ wyjechałam na wakacje, nie miałam dostępu do Internetu, więc tak naprawdę nie wiedziałam, co się dzieje. Przybyło dużo fanów na Facebooku, pojawiły się takie osoby, które chcą się ze mną zaprzyjaźnić, nie wierząc, że moje konto nie jest fikcyjne. Wiele młodych dziewczyn wypytuje mnie o tatuaże, wiec niedługo ich mamy pewnie będą miały do mnie o to pretensję. Ostatnio dość szokującą sytuacją dla mnie było śledzenie przez znany portal plotkarski moich wiadomości na Facebooku mojego prywatnego konta, kiedy nie byłam w Polsce. Opisałam zabawną sytuację, co zostało od razu przechwycone i źle zrozumiane, ponieważ nie jestem i nigdy nie byłam rasistką. Oczywiście nie mam zamiaru się tym przejmować, jednak czytając komentarze niektórych osób można dojść do wniosku, że ludzie wierzą we wszystko, co usłyszą. Nie chodzę na żadne bankiety, nie pokazuję się publicznie, więc nie szukam rozgłosu, dlatego mnie to tak zszokowało.

320237 624527470894365 1405543872 n-1

W jakich kolejnych produkcjach chciałabyś zagrać? Bardziej skupić się na poważniejszych serialach, filmach czy może projekty reklamowe albo reality show?

Chciałabym spróbować czegoś poważniejszego. Nie jestem aktorką, nigdy tak nie uważałam, bo nie mam wykształcenia aktorskiego. Bardzo chciałabym swój „talent aktorski” w pewien sposób rozwijać, ponieważ prawdziwy aktor powinien umieć zagrać wszystko. W serialu mam inną sytuacje, bo gram samą siebie, więc chciałabym móc zagrać inną postać. Może być film, serial, rozrywka – trzeba próbować wszystkiego w życiu. Mam dystans do siebie, więc nie mam z tym problemu, żeby próbować różnych rzeczy. 

Co byś zmieniła w swoim życiu, gdybyś mogła cofnąć czas?

Wczoraj byłam w kinie na filmie, w którym bohater miał możliwość cofania się w czasie. Po tym filmie zastanawiałam się, czy chciałabym mieć taki dar. Na początku wydawało mi się to takie przydatne, bo mogłabym naprawiać różne sytuacje. Jednak po dłuższym namyśle, doszłam do wniosku, że nie chciałabym mieć takiej możliwości, ponieważ to by sprawiało, że byłabym nieszczęśliwa. Każde niepowodzenie w naszym życiu, każdy błąd, który popełniamy czegoś nas uczy i dzięki temu jesteśmy mądrzejsi. Być może, bez niektórych sytuacji nie byłabym tu, gdzie jestem.

Jakie jest twoje największe marzenie?

Zapytałaś mnie o moje marzenie, kiedy wróciłam z wakacji, a ja jestem taką osobą, gdy czegoś zasmakuję, to się bardziej nakręcam. Zawsze czułam, że moje miejsce nie jest w Polsce, dlatego na tę chwilę chciałabym zmienić moje miejsce zamieszkania. Chciałabym wyjechać gdzieś, gdzie jest ciepło, słońce, uśmiechnięci, beztroscy ludzie, zarażający optymizmem. To jest jedno z rzeczy wykonalnych, które zalicza się do moich marzeń.

Życzę Ci w takim razie tego serdecznie, dziękuję bardzo za rozmowę!

Dziękuję!

Rozmawiała Marta Adamczyk

ZOSTAW ODPOWIEDŹ