W poniedziałek (24.02) odbył się polski koncert Depeche Mode. Tego samego dnia zespół ogłosił, że w związku z niestabilną sytuacją na Ukrainie muzycy są zmuszeni odwołać swój kijowski występ. W polskich mediach pojawiło się wiele komentarzy negatywnie oceniających postawę brytyjskich muzyków. Jednak czy fala krytyki w tym przypadku była słuszna?

W oficjalnym oświadczeniu, zespół Depeche Mode swoją decyzję uzasadnił priorytetowym traktowaniem kwestii bezpieczeństwa muzyków, ekipy technicznej i fanów, którego zapewnienie okazało się niemożliwe w związku z niestabilną sytuacją zarówno w samym Kijowie, jak i na całej Ukrainie. Zespół zapewnia, że w tym trudnym dla Ukrainy okresie, myślami łączy się z jej mieszkańcami, a wszelkie koszty biletów zostaną zwrócone.

Po tej informacji pojawiło się wiele krytycznych komentarzy pod adresem zespołu. Internauci wytykali im tchórzostwo i konformizm. W serwisie Fakty telewizji TVN pojawił się materiał sugerujący bohaterską postawę kilku polskich zespołów, które występowały na kijowskim Majdanie na początku i w trakcie protestów. Na szczęście, ten reportaż nie mógł poszczycić się pozytywną opinią wśród widzów, którzy najwyraźniej dostrzegli różnicę między organizacją ulicznego występu małego zespołu, a masowym wydarzeniem związanym z koncertem światowej gwiazdy. Pamiętając ubiegłotygodniowe wydarzenia na Ukrainie oraz wciąż niestabilną sytuację wewnętrzną tego kraju trudno się dziwić organizatorowi koncertu Depeche Mode. Koncert, jaki zespół miał zagrać w kijowskim Międzynarodowym Centrum Wystawowym, to ogromne przedsięwzięcie techniczne oraz impreza masowa, która sama w sobie niesie niebezpieczeństwo zamieszek. Nie można również zapominać o tym, że muzyczna gwiazda, jaką bez wątpienia jest Depeche Mode, mogłaby stać się celem ataków terrorystycznych. Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych odradza Polakom wyjazdy na Ukrainę. Również Brytyjski rząd zaleca w miarę możliwości powstrzymanie się od podróży do Kijowa.

Obecna trasa koncertowa promuje 13 studyjny album zespołu – „Delta Machine”. Oprócz Łodzi i Kijowa w najbliższym czasie muzycy wystąpią w Mińsku, Rydze, Petersburgu i Moskwie.

Hanna Gajewska