Brokat hitem wybiegów Fashion Week jesień 2018
W ostatnich latach brokat, w różnych formach, zyskał dużą popularność na wybiegach, ale Fashion Week AW 2018 przejdzie do historii jak ten, podczas którego makijażyści dostali bzika na punkcie brokatu.
Wszystko zaczęło się od nowojorskiego Fashion Week, z lekko połyskującym makijażem oczu jak na przykład u makijażysty Tom Pecheux, który na pokaz Oscar de la Renta pomalował oczy modelek delikatną obwódką brokatu. Ale to podczas europejskich Fashion Week makijażyści i projektanci zaszaleli z błyskiem.
Zamiast subtelnie oprószyć brokatem specyficzne partie twarzy jak na przykład na oczach lub ustach, makijażyści podczas europejskich pokazów zaczęli ciężką ręką pokrywać całe twarze, nie zważając ład czy perfekcję. Po raz pierwszy zauważyliśmy brokatowy szał na London Fashion Week podczas pokazu marki Preen, dla której makijażystka Val Garland pokryła czoła modelek brokatem, tworząc przy tym jakby połyskujący welon. Garland zamieściła film na instagramie pokazujący, jak wykonała ten makijaż i to, co zrobiła, to dosłownie zdmuchnęła garść brokatu na twarz modelki. Makijażystka opisała ten look jako „glacial” (tłum. lodowaty).
https://www.instagram.com/p/BfYMscHh5eY/?utm_source=ig_embed
Tyle brokatu, jak się okazuje, nie usatysfakcjonowało makijażystkę, bo dla marki Giambattista Valli podczas Paris Fashion Week, ponownie zanurzyła się w swoich błyskach, tworząc ekstremalny efekt brokatowej maski. Na pokazie nie wszystkie modelki miały wykonany taki look, część została pomalowana w stylu make-up no-make-up, a całość była dobrze zbilansowana między mieniącą kulą dyskotekową a dziewczęcym wyglądem.
https://www.instagram.com/p/BgBOFRmhACd/?tagged=giambattistavalli
Dla makijażysty Pecheux także nie było dość brokatu podczas New York Fashion Week, bo dla marki Antonio Marras w Mediolanie ponowanie sięgnął po brokat. Także stworzył efekt błyszczącej maski, z tym że jego wersja była znacznie subtelniejsza niż u Garland. Ledwo zauważalna wersja brokatowej maski była zdecydowanie przytłumiona i powściągliwa, prawie niezauważalna na zdjęciach (choć ponoć bardziej zauważalne na wybiegu w światłach reflektorów).
Choć nie jestem do końca przekonana co do brokatu na całej twarzy, nie mogę zaprzeczyć, że taki makijaż prezentuje się bardzo ładnie. Nie biorąc pod uwagę problem w pozbyciu się brokatu po zmyciu makijażu, chętnie bym sama wypróbowała subtelną wersję tego trendu na jakieś większe wyjście, ale wersję awangardową zostawię edytorialom i kampaniom reklamowym.