Błąd w ustawie o pijanych kierowcach
Wiele wskazuje na to, że do 1 stycznia 2015r. pijani kierowcy będą jeździć bezkarnie. Przez złą interpretację i podwójny zapis przepisów, policja ma związane ręce i nie może zmusić kierowców do poddania się badaniu krwi. Jak mówi sama Konstytucja RP, stosowanie środków przymusu bezpośredniego stanowi wkroczenie w strefę nietykalności osobistej.
„Organ postępowania zapewnia w czasie badania oraz wykonywania czynności, gdy zachodzi potrzeba zastosowania wobec osoby przymusu bezpośredniego, albo na wniosek przeprowadzającego badanie lub wykonującego czynności”
Jednak Trybunał Konstytucyjny przychylił się do twierdzenia zawartego we wniosku Rzecznika Praw Obywatelskich, że jest to działanie niezgodne, a takie regulacje mogą wynikać wyłącznie z ustawy, a nie z rozporządzenia.
Dlatego też, jak mówi art. 74 § 1 k. p. k. oskarżony nie ma obowiązku dowodzenia swej niewinności ani obowiązku dostarczenia dowodów na swoją niekorzyść. Ale nie może odmówić wszystkich badań. Natomiast z art. 74 § 2 k. p. k wynika, mówiąc najprościej, że oskarżony nie jest jednak obowiązany poddać się badaniom krwi. Nawet w sytuacji, kiedy jest uzasadnione podejrzenie upojenia alkoholowego u zatrzymanego kierowcy.
Jeśli chodzi o błąd prawny, prawnicy nie kryją zaskoczenia, a prokuratorzy zmuszają Ministerstwo do podjęcia jak najszybciej sensownych kroków, ponieważ przez pijanych kierowców giną niewinne osoby, a w sądzie przede wszystkim wynik z badania krwi jest podstawą do ewentualnego ukarania. Jak dalej twierdzi MS, na podstawie tego artykułu, policja może po wydaniu polecenia np. przytrzymać rękę.
Z pewnością, po kontrowersyjnych zatrzymaniach i przymusowym poddaniu się badaniom krwi, pojawi się bardzo dużo pozwów przeciwko policji za użycie siły , by zmusić do badania. Tak może być przynajmniej do 2015 roku. Oby do tego czasu przez ten błąd, nikt nie zginął na drodze.
M. Adamczyk, Źródło: onet.pl