The New York Times nazwał tę kolaborację współpracą twórców dwóch najbardziej kultowych akcesoriów naszych czasów – iPhone’a i Birkin bag. Na ostatniej konferencji marki Apple oprócz nowego iPada, iPhona 6s, iPhona 6s plus oraz szeroko komentowanego przez internautów Pencila, zaprezentowano Apple Watch stworzony we współpracy z domem mody Hermès. Dla obu marek to krok w stronę rynków, na których wcześniej nie do końca były obecne. Co z tego wyniknie?

Apple i Hermès tworzą różne produkty, które wspólnie odzwierciedlają głębokie uznanie dla jakości projektu. Obie firmy kierują się szczerym dążeniem do doskonałości oraz chęcią tworzenia rzeczy bezkompromisowych. Apple Watch Hermès jest prawdziwym świadectwem tego przekonania – mówi Jonathan Ive, główny projektant Apple.

Te słowa możemy przeczytać w wydanych przez Apple informacjach dotyczących zegarka stworzonego we współpracy z marką Hermès. Dla Apple to z pewnością duży krok w stronę umocnienia swojej pozycji w świecie mody i sektorze produktów luksusowych. Jednak współpraca ta wydaje się bardziej rewolucyjna ze strony producenta kultowych torebek. Hermès od lat kojarzony jest z nienaganną elegancją i finansowym sukcesem, którego przejawem dla wielu jest  posiadanie galanterii z logiem marki. Ugruntowana pozycja na rynku mody nie uchroniła jednak firmy od niedawnego skandalu wokół krokodylej skóry i osoby Jane Birkin, od której nazwiska pochodzi nazwa flagowego produktu marki. Trudno również nie zauważyć, że Hermès nie nadąża za zmieniającym się rynkiem high fashion, który z luksusowych salonów zaczął wychodzić na ulicę. Kolaboracja z Apple to wejście na rynek luksusowego street fashion i próba przełamania zakurzonego wizerunku.

Apple Watch Hermès to ciekawe połączenie. Ciekawe, bowiem spodziewać by się można produktu, który z nową jakością ukaże możliwości projektowe obu marek. Jednak przedstawiony w San Francisco zegarek prezentuje się niczym hybryda dwóch, dalekich sobie projektów. Tarcza zegarka wygląda tak samo jak poprzednia wersja Apple Watcha. Zegarki mają identyczne wymiary i wagę, a nowy model został jedynie ulepszony pod względem funkcji technicznych. Hermès reprezentują trzy tarcze, których inspiracją były flagowe zegarki marki – Clipper, Cape Cod i Espace. Paski również przejawiają klasyczny styl domu mody. Dostępne będą różne wersje kolorystyczne zapięć Single Tour, podwójnego Double Tour i szerokiego Cuff. Apple Watch Hermès będzie tańszy niż większość zegarków w ofercie Hermès. Ceny zaczynają się od 1 100 dolarów, a ich oficjalna sprzedaż ruszy 5 października.

Zobaczymy, jak potoczą się losy tej niecodziennej współpracy. Być może to dopiero początek w historii romansu Apple z high fashion. Można się spotkać z opinią, że dla kalifornijskiego giganta to duży krok naprzód. Po raz pierwszy Apple przyznał, że ktoś robi modę lepiej niż on sam.

____________________

Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego. Szeroki wybór smartwatchy i sprzętu elektronicznego znajdziecie w sklepie VipMultimedia.