Koniec kariery Quentina Tarantino?
To nie najlepsza wiadomość dla fanów słynnego reżysera i scenarzysty (a okazyjnie także aktora). Podczas ostatniej konferencji prasowej, Quentin Tarantino podjął temat zakończenia swojej kariery zawodowej.
Tarantino zapytany o plany, dotyczące jego kariery, odparł, że ma zamiar odejść z przemysłu filmowego po ukończeniu swojego dziesiątego filmu.
− Chcę pozostawić po sobie pewien niedosyt i odejść, póki ciągle jestem w formie – powiedział mężczyzna. – Myślę o tym, żeby odejść po nakręceniu dziesiątego filmu, więc zostały mi jeszcze dwa. Jeśli faktycznie zrobię ich dziesięć, i żadnego nie schrzanię, będzie to dobry moment, żeby zakończyć karierę – dodał.
Obecnie reżyser pracuje nad westernem „The Hateful Eight”, który ukazać ma się w przyszłym roku i będzie już ósmym filmem w jego dorobku. Zaś jego poprzednie dzieło „Django”, okazało się najbardziej dochodowym w karierze dwukrotnego zdobywcy Oscara.
Jednak są też dobre wiadomości! Tarantino nie stwierdził, że zakończy karierę definitywnie, ponieważ nie wyklucza potencjalnego powrotu do branży, pod warunkiem, że trafi na świetny scenariusz do wyreżyserowania. – Jeśli po zakończeniu kariery, trafię na dobry film, to nie odmówię, tylko ze względu na to, że wcześniej się wycofałem – zakończył swoją wypowiedź.
Joanna Łuszczykiewicz