Tenisistka, Petra Kvitova zaatakowana przez nożownika
Dwukrotna zwyciężczyni Wimbledonu, tenisistka Petra Kvitova, padła ofiarą nożownika, który zaatakował w domu tenisistki. Mężczyzna, który prawdopodobnie zamierzał okraść sportsmenkę, poważnie ranił jej lewą rękę. Niestety czeska tenisistka jest leworęczna, więc atak może mocno odbić się na jej karierze.
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło we wtorek w Prostejobvie. Nieznany mężczyzna zadzwonił do domu Czeszki, a gdy tenisistka otworzyła, rzucił się na nią z nożem. Kvitova odruchowo zasłoniła się swoją lewą ręką, w którą została bardzo mocno zraniona.
Tenisistka jest już pod opieką
– To był przypadkowy akt przestępczy. Kvitova została zaatakowana we własnym mieszkaniu i obecnie jest pod opieką lekarzy. Obrażenia nie stanowią zagrożenia dla jej życia – przekazał rzecznik czeskiej agencji CTK, Karel Tejkal.
Sama Kvitova za pośrednictwem Twittera poinformowała fanów, że roztrzęsiona, ale czuje się dobrze.
– Gdy próbowałam się obronić, zostałam mocno zraniona w lewą rękę. Jestem roztrzęsiona, ale mam szczęście, że żyję. Rana jest poważna i będę musiała poddać się specjalistycznemu leczeniu. Ale jeśli mnie znacie, to wiecie, że jestem dość silna, by pokonać tę przeciwność losu. Dziękuję Wam wszystkim za miłość i wsparcie – napisała tenisistka.
Post na temat stanu Kvitovej pojawił się też na facebookowej stronie jej zespołu:
– Dziękuję wszystkim za wiadomości i wsparcie. To, co mi się przydarzyło, z pewnością nie było miłe, ale mam to już za sobą. Mam tu najlepszą opiekę i jestem w kontakcie z moimi bliskimi. Dziękuję wszystkim, że myślicie o mnie. Nie martwcie się! – głosił post na stronie.
Fani sportsmenki przesyłają jej liczne słowa wsparcia i modlą się, by udało się zachować pełną sprawność ręki.
Nawet nie wiedział, kogo zaatakował
Jak donoszą media, nożownik uszkodził jedno ze ścięgien lewej ręki, więc potrzebna będzie długa hospitalizacja. Nie wiadomo dokładnie, jak obrażenia odbiją się na karierze tenisistki. Napastnik, który najprawdopodobniej nie wiedział, kogo zaatakował, zabrał z domu sportsmenki 5000 koron (równowartość 800 złotych) i uciekł.
Na domiar złego, na dzień przed atakiem tenisistka poinformowała swoich fanów, że nie będzie mogła zagrać o Puchar Hopmana z powodu kontuzji nogi.
– Z przykrością ogłaszam, że nie będę w stanie grać o Puchar Hopmana. Wyniki rezonansu potwierdziły, że stan mojej nogi się poprawia, ale nie tak szybko, jak byśmy chcieli. Puchar Hopmana to wspaniałe wydarzenie i przepraszam, że nie będę w stanie reprezentować swojego kraju przed fanami w Perth – napisała wtedy tenisistka.
Miejmy nadzieję, że sprawca szybko zostanie złapany, a Kvitova wróci do pełnej formy.
Fot. Instagram petra.kvitova