100 km bez trzymanki
Mercedes miał zaszczyt zaprezentować podczas salonu motoryzacyjnego we Frankfurcie prototypowy samochód, który po raz pierwszy w historii przejechał ponad 100 kilometrów bez udziału kierowcy w normalnym ruchu drogowym w Niemczech.
Pojazdem badawczym była flagowa limuzyna koncernu ze Stuttgartu S 500 Inteligent Drive, wzbogacona o dodatkowy system radarów i kamer monitorujących sytuację drogową wokół samochodu. Pojazd w sierpniu tego roku przejechał historyczną trasę o długości ponad 100 kilometrów pomiędzy Mannheim i Pforzheim w Niemczech, którą 125 lat temu przebyła automobilem Bertha Benz, aby wykazać, że pojazdy konstruowane przez jej męża Karla Benza nadają się do codziennego użytku.
Jak zaznaczył, niemiecki koncern chce być pierwszą firmą motoryzacyjną, która tego typu samochody wprowadzi do seryjnej produkcji. Można oczekiwać, że cel ten zostanie osiągnięty w ciągu dekady.
Prototypowy pojazd bez udziału kierowcy (ze względów bezpieczeństwa siedział on za kierownicą, aby korygować ewentualne błędy) przejechał ponad 100-kilometrową trasę drogami międzymiastowymi i lokalnymi, z czego połowa przypadła na teren niezabudowany, a połowa na obszary zurbanizowane miast i wsi. Na jego trasie znalazły się wszystkie utrudnienia i ograniczenia związane z ruchem drogowym w rozwiniętym państwie: skrzyżowania, ronda, sygnalizacje świetlne, piesi, rowerzyści, inne samochody czy tramwaje.
Jak podkreślają niemieccy konstruktorzy, sukces nie został osiągnięty za pomocą bardzo kosztownych technologii, lecz dzięki wzbogaconym systemom, które już obecnie są montowane w seryjnych samochodach Mercedesa: E i S-Klasie. Ulepszenia polegały na wprowadzeniu większej liczby i gęstszym rozmieszczeniu radarów i kamer, które monitorują całe otoczenie pojazdu.
Sporządzono też specjalną trójwymiarową mapę cyfrową testowej trasy, która oprócz dokładnego odwzorowania układu drogowego zawierała także informacje dotyczące m.in. liczby i kierunku pasów ruchu, znaków drogowych i sygnalizacji świetlnej.
Udane jazdy testowe śladami Berthy Benz pokazują, że wysoce zautomatyzowana jazda jest możliwa także w normalnym ruchu drogowym, a nie jak w dotychczasowych testach na zamkniętych odcinkach dróg, czy stosunkowo prostych sytuacjach komunikacyjnych na autostradach.
Udane jazdy testowe na trasie pomiędzy Mannheim i Pforzheim pozwoliły naukowcom zebrać ważne informacje na temat wyzwań, które pozostają do rozwiązania w drodze do systemów wysoce i w pełni zautomatyzowanych. Dotyczą one przede wszystkim poruszania się samochodu w bardzo złożonych sytuacjach drogowych w miastach. Wyzwania techniczne uda się dość szybko rozwiązać. Dłużej potrwa tworzenie prawa dopuszczającego tego typu pojazdy do normalnego ruchu oraz przekonanie ludzi, iż są one bezpieczne.
M. Adamczyk , Źródło: autointeligence