Rihanna wzięła kasę za koncert i na nim nie wystąpiła?!
Zagraniczne media obiegła szokująca wieść, że Rihanna wzięła kasę za swój koncert, ale na nim nie wystąpiła! Piosenkarka jest oszustką? Wiemy, ile w tym jest prawdy! Przeczytajcie!
Barbadoska piosenkarka została pozwana do sądu – o co chodzi?
Do sądu wpłynął pozew Chrisa Ubosa i jego firmy – Megalectrics w związku z koncertem Rihanny, który miał odbyć się w Nigerii w 2013 roku. Mężczyzna twierdzi, że podpisał kontrakt dotyczący występu artystki (łączna sumę 425 tysięcy dolarów za 65-minutowy koncert) z dwoma jej przedstawicielami. Jednak organizatorzy zostali poproszeni o przełożenie terminu występu. Zgodzili się, a nawet przekazali gwieździe obiecane 160 tysięcy dolarów. Postawili jednak warunek? Jaki?
Rihanna nie dotrzymała umowy?
Ponoć Rihanna nową datę koncertu miała ogłosić w mediach społecznościowych. Jednak artystka tego nie zrobiła, a firma Megaletrics nie otrzymała z tego tytułu należnych pieniędzy. Dlatego Chris Ubos zerwał umowę i wniósł sprawę do sądu. Pozwana została Rihanna, Jay –Z oraz jego firma Roc Nation.
Rihanna nie jest jednak oszustką?
Na początku podejrzewano, że Rihanna jednak nic nie wie o tej sprawie. Wokalistka nie dostała też żadnych pieniędzy. Domniemania potwierdziły się, gdyż rzecznik prasowy piosenkarki wydał oświadczenie, w którym czytamy: „Rihanna, Roc Nation czy ktokolwiek związany z nimi osobiście czy zawodowo nie kontaktował się z tą osobą. Niestety ta osoba została oszukana. Rihanna ani Roc Nation nie wzięli żadnych pieniędzy za to wydarzenie”.
________________
Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszegosklepu internetowego.