Instagram uznał te zdjęcia za nieetyczne. Słusznie?
Zdjęcia porodów autorstwa Elle Wickens z Australii z pewnością są poruszające, ale czy etyczne? Fotografka opublikowała swoje prace na Instagramie, którego moderatorzy postanowili zablokować jej konto. Konto na Instagramie pod nazwą ‘Earth Babes’ zawierało realistyczne zdjęcia porodów i karmienia piersią, na których autorka potrafiła uchwycić intymność chwili narodzin i ludzkiej bliskości. Zdjęcia oburzają nie tym, co zostało na nich ukazane, lecz sposobem, w jaki to zrobiono.
Na fotografiach widać krew, zmęczone i spocone twarze matek, brudne od mazi płodowej niemowlęta. Jeden z najpiękniejszych i najważniejszych momentów w ludzkim życiu, wiele osób chciałoby najwyraźniej postrzegać w sposób, który zwykle ukazuje się na filmach.
Biorąc pod uwagę, jak bardzo opinia publiczna podzielona jest w kwestii publicznego karmienia dzieci piersią, trudno być zaskoczonym, że znalazły się osoby, które uznały zdjęcia Wickens za obraźliwe i niestosowne.– Zablokowanie mojego profilu nie tylko wstrząsnęło moją miłością do Instagrama, lecz także wiarą we wspólnotę. Dlaczego kobieta musi walczyć o to, by inni dostrzegli w niej to, kim jest: silnym, dzikim i kochającym człowiekiem? Dlaczego w porządku jest pokazywanie naszych ciał jako obiektów seksualnych, ale już nie tego, że dajemy życie? – pisała 21-letnia fotograf.
– Stworzyłam to konto, aby pokazać prawdziwą, lecz zapomnianą stronę kobiecości polegającą na dawaniu życia. Prawda o porodzie i ciele kobiety to coś, czego nie powinniśmy ukrywać – uważa Wickens.
Po dwukrotnym odwołaniu się do władz Instagrama i dzięki wsparciu wielu kobiet i fotografów, konto Earth Babes w końcu zostało przywrócone.
______________
Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.