Zdrowy kręgosłup na topie!
Chudnięcie, spalanie kalorii i wylewanie siódmych potów, aby wymodelować sylwetkę. Rzeźbienie brzucha, ud oraz pośladków. Intensywny wysiłek i potworne zmęczenie – to tylko stereotypowy opis zajęć fitness. Teraz w ofercie pojawiają się również te o łagodniejszym charakterze, dla osób z bólami stawów – zajęcia „zdrowy kręgosłup”.
Niesłusznie słowo „fitness” kojarzone jest z ogromnym wysiłkiem, a co za tym idzie mokrymi od potu koszulkami i błogim zmęczeniem. Owszem oferta klubów jest teraz bardzo szeroka, a intensywność niektórych przeraża nawet najbardziej zaawansowanych zawodników, jednak „fitness” – to styl życia, nie morderczy trening i głodzenie się, lecz życie w harmonii: połączenie ruchu, zdrowego odżywiania i odpowiedniej regeneracji. Zajęcia „zdrowy kręgosłup” nie wykluczają, jak w przypadku intensywnych zajęć, osób bardzo otyłych, starszych czy tych, którzy narzekają na bóle stawów i kręgosłupa. Wręcz przeciwnie, są dla nich wskazane. Efektem zajęć będzie nie tylko prawidłowa postawa i wyprostowana sylwetka, ale przede wszystkim ćwiczenia uelastycznią mięśnie grzbietu, zmniejszą ich napięcie oraz zminimalizują skutki przeciążenia układu ruchu.
Intensywność zajęć jest niska, dostosowana do osób w każdym wieku i do każdej, nawet najmniej rozwiniętej, sprawności fizycznej. Oparte są głównie o ćwiczenia angażujące mięśnie posturalne. Nierzadko na zajęciach użyjemy piłki fitness czy wałków korekcyjnych, a wszystko to po to, by jak najbardziej wzmocnić mięśnie grzbietu i brzucha, które wspólnie zapobiegają bólom i uszkodzeniom głównej podpory naszego ciała.
Jedną z czołowych przyczyn kontuzji kręgosłupa jest siedzący tryb życia. Brak aktywności fizycznej, często wielogodzinne siedzenie przy zachowaniu nieprawidłowej postawy przed telewizorem czy komputerem i niestety nadwaga. Mięśnie grzbietu biorą udział w niemalże każdej czynności, jaką wykonujemy. Zadbajmy więc o nie i, nawet czysto profilaktycznie, wybierzmy się od czasu do czasu na zajęcia „zdrowy kręgosłup”, ot tak, dla odprężenia, zdrowia i lepszego samopoczucia.
Anna Kukiełka, fot. esseresani.it