Soutache: uszyj sobie kolię!
Okazuje się, że uszyć można nie tylko ubrania, ale także biżuterię. Jej dobór to dopełnienie każdego stroju. Nadaje kreacji charakteru i sprawia, że czujemy się pewniej. Dzięki sutaszowi stworzysz naszyjnik, którego nie powstydziłaby się nawet Kleopatra. Co prawda zamiast szlachetnych kamieni i złota używa się nieco tańszych produktów, ale bogactwo kształtów i kolorów sprawi, że zawsze będziesz miała na sobie coś wyjątkowego.
Co potrzebujemy?
Soutache to płaska dekoracyjna plecionka. Kiedyś służyła do ozdabiania mundurów i odzieży, dzisiaj głównie kojarzy się z biżuterią. Do jej stworzenia potrzebujemy kolorowych sznurków, kaboszonów, kamieni, koralików, bardzo cienkiej igły, nici monofilowej, kleju i kawałka materiału. Przy użyciu takich akcesoriów uszyjesz kolczyki, wisiorek, bransoletkę, kolię, a nawet pasek. W zależności od tego, co chcemy stworzyć, będziemy potrzebowali różnych elementów, a nitka sutaszowa będzie miała różną długość. Możesz nabyć gotowy zestaw lub sama wybrać półprodukty. Do zakupu często dołączany jest film multimedialny i instrukcja, która pozwoli zagłębić się w tajniki takiego wyszywania.
Dla kogo?
Jest to doskonałe zajęcie dla każdego, kto ma cierpliwość i trochę czasu. Uszycie kolczyków to nawet dla osoby wprawionej praca na kilka godzin. Nic więc dziwnego, że takie rękodzieło jest zwykle bardzo drogie. Oczywiście można spróbować zrobić taką biżuterię w domu. Jeśli nie posiadasz zbytnio zdolności manualnych, a twoje cerowanie zwykle kończyło się pokaleczoną ręką i kilkoma nowymi rozdarciami to znak, że powinnaś to zadanie zlecić komuś innemu. Zestaw do sutaszu może być idealnym prezentem dla osoby w każdym wieku. Podaruj go mamie lub babci. Może w tym roku zamiast wełnianych skarpet dostaniesz wysutaną bransoletkę?
Jak powstaje?
Sutasz powstaje właśnie poprzez wyginanie kolorowych sznureczków i łączenie ich z elementami zdobniczymi za pomocą nitki monofilowej . Dobór komponentów jest dowolny. Wszystko zależy od twojej wizji. Powinno się wbijać igłę mniej więcej co 2, 3 milimetry. By nitka nie była widoczna trzeba szyć tak, żeby trafiać igłą pomiędzy sznurki. Możemy tworzyć kilka części kolczyka oddzielnie. Nitkę wygina się według uznania, a w zgięcia wkłada koraliki i kamienie. Gotowy soutache kończy się jak zwyczajne szycie. Żeby biżuteria się nie rozpadła trzeba podkleić ją filcem lub ekoskórą. Taki dajmy na to naszyjnik kładziemy na kawałku materiału, odrysowujemy ołówkiem jego kształt, wycinamy, podklejamy i gotowe. Teraz wystarczy tylko spryskać impregnatem, który ochroni naszyjnik przed niepożądanym działaniem czynników zewnętrznych, brudem czy wodą. Taki szybki zabieg pozwoli cieszyć się nim dłużej.