Mieszkanie w Warszawie -cena przekroczyła już 9 tysięcy!
Jest coraz drożej!
W najbardziej prestiżowych dzielnicach Warszawy – jak Wilanów, Śródmieście, Wola, czy Żoliborz, ostatnio ceny przekroczyły aż 10 tysięcy złotych za metr! Dla porównania – Targówek to koszt 7212 zł, Białołęka – 7308 zł, natomiast Ursus – 7981 zł.
„Nie oznacza to jednak, że na własne „M” wydajemy więcej niż 10 czy 12 lat temu. Dane Głównego Urzędu Statystycznego są zastanawiające. Liczba pozwoleń na budowę mieszkań w Warszawie systematycznie spada. W październiku zeszłego roku wydano ponad 3 tys. decyzji, w marcu br. mniej niż tysiąc. To spadek o 66 proc.”
Czy jest to załamanie rynku? Biorąc pod uwagę liczbę rozpoczętych budów – nie. Deweloperzy w każdym miesiącu inwestowali w budowę około dwóch tysięcy mieszkań na terenie Warszawy. Jednak już wkrótce, te liczby maj maleć. Czy to będzie mieć wpływ na obniżki cen?
„Brak dopływu nowych ofert (choćby oferowanych na etapie tzw. dziury w ziemi) zmniejsza presję na ewentualne obniżki. Popyt – potencjalnie spadający – będzie zaspokajany z puli ofert, które już znajdują się w sprzedaży bądź są w trakcie realizacji”. Analityk serwisu Morizon.pl – Marcin Drogomirecki rozwiał wszelkie wątpliwości.
W najbliższym okresie nie możemy spodziewać się obniżek. Okazuje się, że popyt na nowe mieszkania, niezmiennie jest duży. Eksperci od rynku nieruchomości, twierdza, że rynek jest stymulowany poprzez wzrost dochodów jakie osiagaja Polacy, sytuację jaka obecnie panuje na rynku pracy, oraz stały i niezmienny poziomie oprocentowania kredytów hipotecznych. Bardziej prawdopodobna opcja jest zaproponowanie przez deweloperów innych bonów (jak na przykład darmowego wykończenia mieszkania), a nie obniżki ceny lokalu.
„W rezultacie coraz wyższych cen zwiększa się udział potencjalnych nabywców, którzy mogą mieć problemy z uzyskaniem zdolności kredytowej na zakup planowanego mieszkania. Wobec tego będą musieli skorygować swoje wcześniejsze plany lub pogodzić się z sytuacją, w której będzie ich stać na mieszkanie albo mniejsze, albo w gorszym standardzie lub mniej korzystnej lokalizacji”.– Wyjaśnił Marcin Jańczuk, pracujacy z Metrohouse.
W zeszłym roku eksperci twierdzili, że za sprawa zmian na rynku kredytów („minimalny wkład własny kredytów hipotecznych urósł do 20 proc.”) deweloperzy będą zmuszeni do zejścia z cen. Dziś jednak wszystko się weryfikuje.
„Spekulacje na temat możliwych obniżek cen mieszkań na rynku pierwotnym pojawiają się od dawna (…) Prawdopodobieństwo ich wystąpienia w najbliższym czasie jest jednak niewielkie, gdyż popyt – stymulowany wzrostem dochodów społeczeństwa, stabilną sytuacją na rynku pracy i utrzymywaniem się na stałym poziomie oprocentowania kredytów hipotecznych – wciąż jest duży. (…) „Gorączka złota” trwa także na rynku wtórnym, na którym ceny również poszybowały w górę. – Na rynku coraz więcej jest ofert wystawianych po cenach, które nie mają nic wspólnego z realną wyceną podobnych rodzajów mieszkań. To może powodować wydłużony czas sprzedaży, która będzie możliwa dopiero po urealnieniu ceny ofertowej.”
W porównaniu do innych stoli europejskich, mieszkania na sprzedaż w Warszawie, wciaż wypadaja relatywnie tanio. „Co ciekawe, uwzględniając wartość pieniądza – ceny mieszkań są o 20 proc. niższe niż 12 lat temu.”
Co wydarzy się w kolejnych latach? „Na razie deweloperzy korzystają z gruntów, które nabyli jakiś czas temu po korzystnych cenach. Stąd utrzymująca się na wysokim poziomie liczba rozpoczynanych budów (2 tys. mieszkań miesięcznie). Powoli będzie się ona zmniejszała. Eksperci nie ukrywają, że marże na rynku nieruchomości zaczęły spadać. To sytuacja, w której zarówno poszukujący mieszkania, jak i deweloperzy będą szukać innych rozwiązań.”
Bardzo często słychać o rynku najmu – zamiast własności. Może jest to jakaś alternatywa – biorac pod uwagę fakt, że w Warszawie buduje się coraz oporniej. Prawdopodobnie dlatego, że jest coraz mniej dogodnych lokalizacji, ceny gruntów rosna, tak samo zresztą jak koszty samej budowy.
Czy rynek wynajmu wyeliminuje kupowanie mieszkań na własność?