Kilka tygodni temu doszło do spektakularnego napadu na nowojorski butik Chanel. W biały dzień czterech nieuzbrojonych mężczyzn wyniosło ze sklepu torebki o łącznej wartości ponad 150 tysięcy dolarów. Złodzieje dokładnie wiedzieli, po które modele sięgać.

Pewnego wtorkowego popołudnia o godzinie 13:15 do butiku Chanel na Madison Avenue w Nowym Jorku wbiegło czterech czarnoskórych mężczyzn. Po chwili złodzieje wybiegli z butiku i odjechali czerwonym sedanem. Nieuzbrojonym napastnikom udało się wynieść ze sklepu 11 torebek o łącznej wartości 154 tysięcy dolarów. Wartość poszczególnych produktów wynosiła od 2 do 45 tysięcy. Najdroższym łupem okazała się skórzana torebka Chanel 2.55 z aligatora.

Według świadków i policji nie był to tradycyjny napad. Złodzieje nie tylko nie byli nieuzbrojeni, ale również powstrzymali się od użycia gróźb i dewastowania butiku. Jedynym poszkodowanym zajścia jest ochroniarz, który w trakcie ucieczki rabusiów został odepchnięty. Mężczyźnie nic się nie stało, choć pewnie jakieś konsekwencje służbowe zostaną wobec niego wyciągnięte. W obawie przed kolejnymi napadami inne butiki przy Madison Avenue zaczęły zamykać drzwi za swoimi klientami.

____________________

Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.