Zobacz wyraźnie

optyk 1 life4styleGodziny spędzane przed komputerem oraz praca przy sztucznym świetle regularnie wyczerpują nasz wzrok. Coraz więcej osób decyduje się bądź jest zmuszonych zainwestować w okulary. Producenci wychodzą naprzeciw potrzebom rynku i dostarczają nam ogromnego wyboru oprawek oraz soczewek. O to, jak dobrać idealne okulary zapytaliśmy ekspertów z Zakładu Optycznego Zbigniew Gajewski.


Kamila Syga: Czym należy się kierować przy doborze oprawek?

[moduleplant id=”1019″ id_article=”7709 ” ]

Czy oprawki mają wpływ na widoczność?

I tak i nie. Musimy zdawać sobie sprawę z tego, że wielkość soczewki okularowej decyduje w dużej mierze o polu widzenia, jakie mamy dzięki okularom. Więc teoretycznie, im większe okulary tym lepsze, bo będziemy widzieli więcej. I tu pojawia się małe „ale”. Jeśli wybierzemy gigantyczne oprawy, które zakrywają nam łuki brwiowe lub leżą na policzkach, to obejmiemy szkłami obszary widzenia, z których i tak nie korzystamy. Na to jak widzimy mają dużo większy wpływ soczewki okularowe, które są zastosowane w naszych okularach.

Jaka jest różnica, i czy w ogóle jakaś jest, między oprawkami do komputera, a tymi do czytania?

Dużej różnicy jeśli chodzi o same oprawy nie ma. Zwłaszcza przy klasycznych, jednoogniskowych soczewkach okularowych. Taką samą oprawkę możemy zastosować zarówno przy okularach, na co dzień, do pracy przy komputerze oraz do czytania. Wielkość i kształt oprawek bierzemy bardziej pod uwagę w kwestii okularów z soczewkami wieloogniskowymi. Dużo zależy od tego, czego oczekujemy od naszych okularów. Czy chcemy w nich widzieć dobrze tylko w jednej odległości, jak przy okularach do czytania, gdzie prawidłowo widzimy czytany tekst np. książkę lub gazetę, czy poza przeczytaniem tekstu musimy go wprowadzić do komputera, który jest już trochę dalej i nagle okazuje się, że aby sprawdzić czy wprowadzane przez nas dane zgadzają się z tym, co mieliśmy w wersji papierowej, musimy przybliżyć się do monitora, żeby prawidłowo widzieć to, co wpisaliśmy. W przypadku tej drobnej różnicy pomiędzy klasycznymi okularami do czytania, a okularami do pracy przy komputerze, znaczenie mają odległości, na których pracujemy i w jakim stanie jest nasz wzrok – jaką mamy wadę oraz niestety nasz wiek. Często wiek decyduje też o tym, jakich okularów potrzebujemy do pracy.

Czy zatem ta sama oprawka nadaję się do soczewek progresywnych, dwuogniskowych i słonecznych?

Zarówno soczewki progresywne jak i dwuogniskowe wymagają wyższych opraw niż jednoogniskowe. Bardzo często spotykamy się z przekonaniem klientów, że do okularów progresywnych oprawki muszą być większe. To nie do końca prawda. Dużo zależy od tego, jak oprawki się układają na twarzy. Asortyment soczewek progresywnych jest tak duży, że jesteśmy w stanie dopasować je praktycznie do każdej oprawy. W przypadku okularów przeciwsłonecznych mamy pełną dowolność. Okulary przeciwsłoneczne najczęściej są robione dużo większe niż korekcyjne. Jest to spowodowane nie tylko modą, ale również ich przeznaczeniem. Warto wspomnieć, iż tego typu okulary mogą być zrobione również w wersji okularów korekcyjnych. Tak wiec jedne oprawki mogą służyć nam do różnych celów.

Czyli oprawki możemy dobrać do soczewki niezależnie od jej grubości?

Aktualnie do każdej oprawy można wstawić soczewki o dowolnej mocy. Nie jesteśmy już skazanioptyk 2 life4style na przysłowiowe denka czy okulary Stępnia z 13go Posterunku, nawet w przypadku osób, które potrzebują okularów z bardzo mocnymi soczewkami. Na chwilę obecną możemy zrobić okulary o mocy np. +6,00 czy nawet +8,00, które będą wyglądały jak okulary z soczewkami o mocy dużo mniejszej. To samo dotyczy osób, które mają duże różnice pomiędzy wadą w prawym, a lewym oku. Tego typu soczewki robione są na specjalne zamówienie, dzięki czemu wyglądają znacznie estetycznej. Oczywiście wiąże się to ze zwiększeniem kosztu okularów, ale dzięki temu zyskujemy ich przystępny i elegancki wygląd.

Jakie oprawki aktualnie cieszą się największym powodzeniem?

Od kilku lat coraz większą popularnością cieszą się oprawy wykonane z tworzyw sztucznych. Są one zazwyczaj bardziej wyraziste niż oprawy metalowe. Prekursorem tego trendu był model „Wayfarer” firmy Ray Ban. Swego czasu wszyscy je nosili w kolorze czarnym, z różnym z resztą efektem estetycznym. Następnie zarówno producenci jak i użytkownicy zaczęli sięgać po coraz to nowsze i ciekawsze zestawienia kolorystyczne. Pojawiły się oprawy składające się z wielobarwnych warstw materiału, dzięki czemu ich zewnętrzna warstwa, czyli to, co widzą inni jest klasyczna np. granatowa, a od wewnątrz, czyli to, co ewentualnie widzi ich użytkownik jest różowe, jaskrawo żółte lub perłowo białe. Kombinacji kolorystycznych jest wiele. Ciekawym rozwiązaniem są też oprawy, w których możemy samodzielnie zmieniać kolory zauszników (wraz z oprawą dostajemy kilka/kilkanaście wymiennych elementów w różnych kolorach) dzięki czemu możemy nasze okulary dostosować do stroju. Do łask zaczynają wracać, bardzo kobiece i twarzowe oprawki kocie, które były nieodłącznym elementem garderoby każdej elegantki w latach 60. i 70. Nowością na rynku są teraz okulary wykonane z drewna. Tylko w tym przypadku należy zwrócić szczególną uwagę na ich jakość. Najlepszym rozwiązanie są oprawy wykonane z połączenia barwnych fornirów drewnianych wzmocnionych warstwą poliwęglanu. Dzięki poliwęglanowi oprawy są zarówno bardzo lekkie jak i wytrzymałe.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ