wege

Wege miasta, czyli lista TOP 5 miast z najlepszą kuchnią wegetariańską

Współczesny wegetarianizm to już nie tylko zdrowa dieta pozbawiona mięsa, ale styl życia, żeby nie powiedzieć filozofia. Dzięki temu, że moda na wszystko, co zdrowe w Polsce ma się bardzo dobrze, liczba wegetarian z roku na rośnie, a w ciągu tylko najbliższej dekady może zwiększyć się nawet do kilku milionów. Roślinożercy bardzo często zdrową dietę wspierają aktywnością sportową jak np. joga, to również bardzo świadoma grupa podróżników, którzy przemierzając świat nie tylko nie chcą rezygnować z codziennego menu, ale przygotowują swoje kubki smakowe na całkiem nowe, roślinne doznania. Z uwagi na to, że bogata oferta kulinarna dla wegetarian to głównie domena metropolii Skyscanner przygotował listę TOP 5 miast –rajów dla wegetarian, z propozycją miejsc serwujących najlepsze lokalne przysmaki, kreatywne wariacje i obłędne wegańskie słodycze.

  1. Warszawa – wegańskie obiady jak u mamy

W Warszawie restauracje serwujące wyłącznie potrawy wegetariańskie są obecne od zawsze. Wystarczy wspomnieć kultową Vegę za dawnym kinem Femina i Loving Hut, a roślinożerni mieszkańcy stolicy uśmiechną się z rozrzewnieniem. Od kilku lat wegańska scena kulinarna rozwija się tak prężnie, że grupa entuzjastów organizująca Wegańskie Obiady Czwartkowe, co czwartek odwiedza nowe miejsce! Poza tym tylko w stolicy Coco bowls dostarcza do domu raw granolę z roślinnym mlekiem w kolorze oceanu, więc jeśli pogoda za oknem nie rozpieszcza, można zjeść super wegańskie śniadanie w łóżku!

Najwięcej wegańskich restauracji jest zlokalizowanych w Śródmieściu. Tuż przy Placu Zbawiciela warto wybrać się do niedawno otwartej Wegemamy. Ich dania to prawdziwa eksplozja smaków i kolorów.  Faszerowana yuba, słodko-kwaśny stir-fry, albo surowy pad thai z pewnością przypadną do gustu miłośnikom eksperymentów. Na koniec deser – nerkownik pomarańczowo- czekoladowy to prawdziwe niebo w gębie! Do tego roślinne mleko z kurkumą i płatkami róży, albo matcha latte i można udać się na dalsze zwiedzanie stolicy. Na spragnionych smaków dzieciństwa i niedzielnego obiadka jak u mamy w wegańskim wydaniu czeka Lokal Vegan Bistro. Kotlet z mizerią, tatar, a może pulpety w sosie pomidorowym? Tutaj wszystko smakuje pysznie i domowo. Turyści wybierający się do Warszawy na kulinarny weekend najtańszy lot i hotel znajdą na stronie Skyscanner.pl. Wyszukiwarka zarekomenduje również najlepsze wypożyczalnie samochodów w mieście.

  1. Berlin – fine dining i weekendowe targi

Stolica Niemiec od lat przoduje w rankingu Happy Cow (aplikacji, dzięki której sprawdzisz, gdzie najbliżej znajduje się wegańska restauracja oraz przeczytasz opinie użytkowników). Obecnie w Berlinie zarejestrowanych jest ponad 50 stricte wegańskich miejsc, czyniąc go idealnym miastem dla wegan o różnych preferencjach kulinarnych. Można tu znaleźć restauracje inspirowane różnorodnymi kuchniami świata, najbardziej wyszukane food tracki oraz liczne roślinne bary szybkiej obsługi.

Berlin to miejsce z najlepszymi wegańskimi restauracjami fine dining. Koniecznie trzeba odwiedzić jedną z niewielu wegańskich restauracji mogących poszczycić się oznaczeniem Bib Gourmand – Lucky Leek na Prenzlauer Bergu. Menu degustacyjne, serwowane tylko w weekend, składa się z 5 dań zgodnych z rytmem pór roku. Szef kuchni Josita Hartanto nie boi się oryginalnych, wyszukanych połączeń smaków. Można tu spróbować  wyśmienitego, delikatnego consommé, ravioli z rukwią wodną i kasztanami oraz kokosowego risotto z pak choyem.

Berlińczycy kochają weekendowe targi, na których nie tylko można smacznie zjeść, ale też spędzić czas z przyjaciółmi, kupić płyty winylowe, ubrania i magazyny. Wegański Green Market odbywa się co dwa miesiące w dzielnicy Neukoln, natomiast co weekend można wybrać się do Neue Heimat w dzielnicy Friedrichshain. W typowo berlińskich, postindustrialnych wnętrzach znajdują się stoiska oferujące wegetariańskie i wegańskie przysmaki: od koreańskich bao, po zielone smoothies i tofurniki.

  1. Tel Awiw – bliskowschodnie niebo w gębie

Kuchnia Bliskiego Wschodu ma w swoim repertuarze kilka wege hitów: falafel, ful, hummus, czy baba ganoush – to często pozycje obowiązkowe w wegetariańskich restauracjach na całym świecie. Ale Tel Awiw ma do zaoferowania dużo więcej. Unikalny miks rodzimych przysmaków z zapożyczonymi z zachodu modnymi nowinkami sprawia, że żaden weganin nie będzie narzekał na monotonię.

Neve Tzedek to jedna z najmodniejszych dzielnic Tel Awiwu. Dziewiętnastowieczne domy przeplatają się tu z modernistycznymi willami, a w tle majaczą nowoczesne wieżowce. Kiedyś biedna i zaniedbana, teraz stała się domem dla licznych galerii, butików i restauracji. Jedną z nich jest Meshek Barzilay, idealne miejsce na kolację lub późny lunch. Choć w menu królują dania kreatywne, a ich sposób podania nie odbiega od najbardziej szykownych, światowych restauracji, atmosfera panująca w Meshek jest bardzo swobodna, sprzyjająca długim spotkaniom z przyjaciółmi.

Eklektyczne wnętrze i otwarta kuchnia to znaki rozpoznawcze restauracji Zakaim. Jej właściciele chętnie korzystają z tradycyjnych przepisów z terenów dawnej Persji. Codziennie inne menu skomponowane z zawsze świeżych składników sprawia, że ma się ochotę przychodzić tu codziennie. Według mieszkańców to jedna z najlepszych wegańskich restauracji w mieście. O tym, kiedy najtaniej udać się do Tel Avivu, podpowie Skyscanner z opcją wyszukiwania “Najtańszy miesiąc”. Dodatkowo, można ustawić alert cenowy, który na bieżąco będzie informował o zmianach w cenie lotu.

  1. San Francisco – kraina wypieków i kombuczy

San Francisco to światowa stolica tolerancji i luzu. Można tu znaleźć wielowyznaniową kaplicę z ołtarzem zaprojektowanym przez Keitha Haringa, dzielnicę Mission ozdobioną kolorowymi muralami i oczywiście całe mnóstwo knajp, których menu zadowoli nawet najbardziej wymagających. W San Francisco narodziło się też kilka wege trendów, między innymi na picie kombuczy i na serwowanie jarmużu we wszystkich postaciach – od koktajli po czipsy.

Będąc w Mission koniecznie trzeba spróbować meksykańskich klasyków w wersji wege w Gracias Madre. Misją założycielki restauracji – Terces Engelhart jest prowadzenie kuchni oddającej należny szacunek Matce Ziemi. Inspiracje czerpie z pełnej miłości i oddania kuchni meksykańskiej, ale wszystkie dania serwowane w Gracias Madre są bardzo nowoczesne i naszpikowane super zdrowymi, organicznymi składnikami. Enchilady, totopos i empanadas w bezmięsnym wydaniu sprawdzą się zarówno na lunch, jak i na kolację.

Wizyta w San Francisco nie może się obyć bez spróbowania lokalnych wypieków. Poszukujący czegoś więcej niż tylko przepysznego pieczywa powinni odwiedzić Wholesome Bakery. Mandy Harper została wegetarianką w wielu 11 lat, a weganką w wieku 13. Pół życia spędziła na tworzeniu oryginalnych receptur wegańskich słodyczy, które nie tylko są pyszne, ale też bardzo zdrowe! W jej ofercie znajdują się wegańskie i bezglutenowe ciasta, słodycze i przepyszne chlebki (bananowy to tylko wierzchołek góry lodowej).

Polacy z roku na rok coraz chętniej podróżują do USA. Chcąc dostać się do San Francisco warto wziąć pod uwagę, że miasto wylotu będzie miało wpływ na cenę biletu. Wedle raportu Skyscanner “Najlepszy czas na tanie loty do USA” podróżując z Gdańska można zaoszczędzić kilkaset złotych.

  1. Chiang Mai – tajski wege raj dla nomadów

W całej Tajlandii nie brakuje restauracji serwujących w formie bufetu wegańskie jedzenie, zgodne z dietą buddyjskich mnichów. Jeśli jednak chce się spróbować czegoś wyjątkowego, koniecznie trzeba uwzględnić Chiang Mai w swoim planie podróży. Ulubione miasto digital nomadów nadąża za światowymi trendami wegańskiej kuchni, wzbogacając ją o regionalne modyfikacje. W dodatku można się tu napić zaskakująco pysznej kawy. Z inicjatywy niedawno zmarłego króla, plantacje opium zamieniono na legalne plantacje kawy, która stała się prawdziwą dumą mieszkańców północy.

Zainteresowani zrównoważoną ekologicznie uprawą koniecznie powinni skontaktować się z Pun Pun. To mała organiczna farma i centrum rozwoju, przyjmujące do pracy wolontariuszy. Podczas pobytu można nauczyć się jak budować lepianki, uprawiać różne rodzaje roślin oraz zgłębić wiedzę o ochronie nasion. Można też przyjechać do Pun Pun na jeden dzień lub odwiedzić ich restaurację za świątynią Wat Suan Dok w Chiang Mai i spróbować dań przyrządzonych m.in. ze składników wyhodowanych na farmie. Dla tych, którzy chcieliby skorzystać z szybkiego internetu i chwilę popracować idealnym rozwiązaniem będą przyjemne knajpki, zlokalizowane w bocznych uliczkach (Soi 6, Soi 9) odchodzących od ulicy Ratchaphakinai. Do Fruit Pulse warto zajrzeć na owocowe śniadanie – wyciskany na zimno sok z mango i super bowl pełen antyoksydantów i witamin.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ