Uczestniczka „Supermodelki Plus Size” o walce z anoreksją

Uczestniczka „Supermodelki Plus Size” o walce z anoreksją. Marta Pacyna szczera do bólu!

Marta Pacyna, uczestniczką programu „Supermodelka Plus Size”, opowiedziała o podstępnej anoreksji, która bardzo zmieniła jej życie. Na szczęście dziewczyna uporała się z chorobą, ale jej skutki będzie odczuwać przez całe życie. Poznajcie historię 22-letniej początkującej modelki! Ku przestrodze!

Uczestniczka „Supermodelki Plus Size” o walce z anoreksją

Marta Pacyna była w trzeciej klasie gimnazjum, gdy zaczęła walkę z nadprogramowymi kilogramami. Wierzyła, że jeśli schudnie, to rówieśnicy przestaną ją obrażać i zaczną się z nią zadawać.  Dziewczyna początkowo ograniczyła fast foody oraz słodycze. Na pierwsze efekty nie trzeba było długo czekać – zmiany były zauważalne.

Wpływ na to mieli przede wszystkim jej rówieśnicy, którzy nie szczędzili jej okrutnych słów. – Grubas, świnia, tłuścioch. Słyszałam to, co każda osoba, która ma więcej kilogramów. Niektórzy nie mają zbytniej wyobraźni, żeby wymyślić coś lepszego. Pamiętam, że był jeden chłopak, który dokuczał mi przez całe gimnazjum. Jak tylko schudłam, to zaczął ze mną normalnie rozmawiać. To jest przykład typowej „mgły mózgowej”. Tak bym to nazwała – wspomina Marta Pacyna w rozmowie z „Faktem”.

Motywacja do działania

Dziewczyna ze swojego jadłospisu eliminowała kolejne produkty. Doszło do tego, że ważyła 43 kg przy wzroście 171 cm. Skutki „diety” były opłakane! Na szczęście rodzina trzymała rękę na pulsie. Nie bez znaczenia było to, że dziewczyna kończyła szkołę i czekała ją matura.

 „Mama jeździła ze mną po dietetykach, psychologach. Ułatwiała mi dostęp do nich. Poświęcała mi czas, rozmawiała ze mną. Pojawił się też szantaż emocjonalny. Byłam w klasie maturalnej i wszyscy powtarzali mi, że jeśli się nie ogarnę, to nie podejdę do matury i będę miała rok albo dwa w plecy. To mnie zmotywowało do działania. Pomyślałam, że edukacja jest bardzo ważna. A dzisiaj proszę, skończyłam studia pierwszego stopnia, od października zaczynam magisterkę” – cieszy się dziewczyna.

Życie od nowa

Uczestniczka programu „Supermodelka Plus Size” bardzo ceni współpracę z dietetykiem. Dzięki niemu zaczęła inaczej patrzeć na żywienie. Osobom z zaburzeniami odżywiania taka pomoc jest niezbędna. Niestety wszystko kosztuje…

„Potrzebowałam kogoś takiego, kto mnie naprowadzi i powie, od jakiej strony mam się zabrać do jedzenia. Miałam rozpisane wszystkie posiłki. To były takie porcje, żeby nie rozsadziły żołądka, bo był wielkości orzeszka. Uczyłam się jeść od nowa. Jeśli ktoś cierpi na zaburzenia odżywania to jest z tym sam. To nie są tanie wizyty. W dodatku trzeba być pod stałą opieką lekarzy. Nie każdego na to stać. W takim razie jak z tego wyjść? – pyta dziewczyna.

Na szczęście dziewczyna wygrała walkę z anoreksją, jednak skutki wyniszczającej choroby będzie odczuwała przez całe życie.

Do tej pory mam problemy z miesiączką. Pojawiły się też zaburzenia w pracy tarczycy. Nie wspomnę już nawet o żołądku i jelitach, które w pewnym momencie przestały działać, bo nie miały czego trawić. Nie mogę jeść wielu produktów, bo to się źle kończy. Wszystko to jest spowodowane tą jedną chorobą. To trwało 3 lata, a zniszczenia mam na całe życie – powiedziała Marta Pacyna „Faktowi”.

————————————————————————–

Źródło zdjęć: www.youtube.com/screen

ZOSTAW ODPOWIEDŹ