Prowadzącemu „Wyspę przetrwania” nie podoba się „Azja Express”

Prowadzącemu „Wyspę przetrwania” nie podoba się „Azja Express”? Dlaczego?

Damian Michałowski prowadzi nowe reality show „Wyspa przetrwania”, które emituje stacja Polsat. W programie kilkanaście osób jest odizolowanych od świata zewnętrznego. Uczestnicy przebywają na egzotycznej wyspie, na której walczą o przetrwanie. Zwycięży ten, który wytrwa do samego końca. Podobne reguły mają miejsce w „Azji Express”. Co odróżnia oba programy? Damian Michałowski nie ma wątpliwości!

Prowadzącemu „Wyspę przetrwania” nie podoba się „Azja Express”? Dlaczego?

Damian Michałowski jest prowadzącym nowego hitu Polsatu, reality show „Wyspa przetrwania”. W programie jednak nie zobaczymy celebrytów, a „zwykłych” uczestników, którzy zmagają się z trudnymi warunkami na wyspie.

 (…) nie ma tu celebrytów. Zgłosiło się 10 tysięcy chętnych, byli wśród nich księgowi, strażacy i przedstawiciele handlowi. A nie bogaci, którzy jadą na koniec świata udawać biednych, jak w innych programach. Wracamy do pierwszych reality-show, w których nie było celebrytów, to uczestnicy stawali się znani dzięki temu, że brali udział w programie- mówił Damian Michałowski, prowadzący „Wyspę przetrwania”, w rozmowie z Galą.

Nie wiedziałem, co się stanie

Mężczyzna zdradził, że uczestnicy musieli nie tylko zatroszczyć się o dostęp do wody, pożywienie i schronienie, ale również nie ominęło ich trzęsienie ziemi. Również dla prowadzącego reality show było to trudne doświadczenie!

„Przeżyliśmy trzęsienie ziemi. I to był moment, kiedy pierwszy raz w życiu się bałem. Obudziły mnie spadające na dach kokosy, dudnienie jak strzały. Wybiegliśmy wszyscy z kontenerów, w których spaliśmy, piasek drżał. Nie umiałem sobie wyobrazić, co się może stać, bo byliśmy na małej wyspie, gdzieś na środku Pacyfiku”- wspominał Damian Michałowski.

Mężczyzna wyznał, że tuż przed wyjazdem na rajską wyspę wziął ślub, więc tym bardziej przeżywał rozłąkę z bliskimi!

Tuż przed wyjazdem wziąłem ślub, dosłownie: w sobotę kościół, we wtorek samolot. Na pięć tygodni zostawiłem świeżo upieczoną żonę z małym synkiem, Henio nie miał jeszcze roku- przyznał prowadzący „Wyspę przetrwania”.

Oglądacie „Wyspę przetrwania”, a może wolicie „Azję Express”?

—————————————————————————————————–

Źródło zdjęć: www.facebook.com/Wyspa Przetrwania

ZOSTAW ODPOWIEDŹ