Pofarbowała włosy córce. Internauci nie zostawili na matce suchej nitki!

Mary Thomaston jest fryzjerką. Ma również kilkuletnią córkę, która bardzo chciała mieć kolorowe włosy. Kobieta nie miała oporów, aby spełnić marzenie dziewczynki. Metamorfozą swojej pociechy pochwaliła się na Instagramie. Internauci nie zostawili na niej suchej nitki! Jak im odpowiedziała młoda mama?

Mary Thomaston włosy

Mary Thomaston jest fryzjerką. Ma również konto na Instagramie, na którym publikuje zdjęcia nowych fryzur. Najczęściej na jej fotkach widzimy kolorowe „undercut hair”. Jej córce bardzo spodobała się ta moda, dlatego powiedziała mamie, że chce zmienić fryzurę. Kilkulatka pragnęła mieć włosy jak jednorożec. Kobieta nie miała nic przeciwko temu. Mary wygoliła córce jeden bok głowy, a pozostałe kosmyki pofarbowała na niebiesko. Oprócz tego zrobiła wzorki, które pokryła żółtą i fioletową farbą. Efektami swojej pracy pochwaliła się na Instagramie. Nie spodziewała się, że ta wywoła tyle kontrowersji i niemiłych komentarzy.

Mary Thomaston córka

Hejt w sieci

Internauci zarzucają Thomaston, że jest nieodpowiedzialna, gdyż naraża swoją córkę na zniszczenie włosów. Uważają też, że kilkuletnie dziewczynki są jeszcze za małe na farbowanie kosmyków. Inni przypominają, że nie można im na wszystko pozwalać, bo dojdzie się do absurdu. Niektórzy natomiast twierdzą, że Mary traktuje swoją pociechę jak zabawkę, która spełnia jej zachcianki.

Mary Thomaston zdjęcie

Kobieta bardzo zdenerwowała się nieżyczliwymi, obraźliwymi komentarzami. Postanowiła odpowiedzieć wszystkim tym, którzy uważają ją za wyrodną matkę.

„Drodzy hejterzy, Mam taki kaprys, że chcę wychować pewne siebie dzieci, które potrafią mówić w swoim imieniu i wiedzą, że mają do tego prawo. Gdy moje dziecko podeszło do mnie i zapytało czy może mieć niebieskie włosy, powiedziałam jej, że bardzo mi się podoba ten pomysł i że jest piękną dziewczynką. Pofarbowałam bezpiecznymi produktami, które nie ingerują w strukturę włosa i po pewnym czasie się spłukują. Nie wiem, jak wychowujecie swoje dzieci, jednak wasze niemiłe opinie dotyczą mojego dziecka. Jeśli nie lubicie niebieskiego, super. Nie lubicie tęczy? Super, powiedz to. Do takich opinii masz prawo, ale nie możesz lekceważyć mojego dziecka. I na koniec, nie wiem kto czesał wasze włosy, bo chyba wybraliście złego fryzjera w przeszłości. Ale jesteście w 100% błędzie, mówiąc że zniszczyłam włosy swojemu dziecku. Jestem wyszkolonym i licencjonowanym stylistą, wiem co robię. Trzymajcie następnym razem swoje negatywne komentarze z dala ode mnie” – napisała młoda mama.

Czy też uważacie, że zwariowana stylizacja jest odpowiednia dla małej dziewczynki? A może podzielacie opinię wielu internautów, którzy twierdzą, że taka fryzura robi więcej szkody niż pożytku?

Mary Thomaston fotka


Źródło zdjęć: www.instagram.com/marythomaston/

 ______________                                                  

Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego

ZOSTAW ODPOWIEDŹ