adamczyk

Piotr Adamczyk miał zabić Jerzego Urbana – granatem!

Piotr Adamczyk to bez wątpienia jeden z najbardziej popularnych polskich aktorów. Niewiele jednak brakowało by zamiast grać w filmach mężczyzna zmagał się z krwawą przeszłością. W młodych latach Adamczyk planował bowiem atak na Jerzego Urbana, rzecznika rządu w latach 80. 

adamczyk

Urban był w czasach podziemnej „Solidarności” jedną z najbardziej znienawidzonych postaci w kraju. Cyniczny i ironiczny rzecznik przyrównywany był do Goebelsa, szefa propagandy III Rzeszy. To właśnie on miał się stać ofiarą zamachu terrotystycznego obmyślanego przez Adamczyka i jego znajomych. Miejscem miał być Grand Hotel, zaś bronią granat z II wojny światowej. Do zamachu jednak nie doszło, gdyż… granat okazał się bezużyteczny. Aktor o swych dawnych zamiarach opowiadał w rozmowie z gazetą „Grazia”.

– Pamiętam, że robiliśmy spiski. W naszych głowach nie mieściło się, że ZSRR kiedyś upadnie. Byliśmy rozpolitykowani, bo w naszych domach bez przerwy się o polityce rozmawiało – mówił aktor.Chcieliśmy z kolegami zabić Urbana, bo on był dla nas żywym przykładem zła. Losowaliśmy zapałki, kto dokona tego zamachu przed Sejmem […] zapytałem wujka o ten granat, powiedział, że nie wybuchnie, bo nie ma w nim prochu – mówił aktor, któremu największą popularność przyniosło zagranie papieża Jana Pawła II. 

______________                                                  

Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.


ZOSTAW ODPOWIEDŹ