Nowa odsłona kalendarza Pirelli

Pomysł stworzenia wyjątkowego kalendarza narodził się w 1964 roku. W ciągu kilkudziesięciu lat kalendarz stał się marką samą w sobie. Do jego tworzenia każdego roku zapraszani są fotograficy światowej sławy oraz znane ikony piękna. Pirelli bazuje na wielkiej renomie i otoczony jest aurą ekskluzywności. Ograniczona ilość egzemplarzy sprawia, że jego posiadaniem może pochwalić się jedynie garstka osób na świecie, ograniczająca się głównie do śmietanki towarzyskiej.  Jednym z wyselekcjonowanych adresatów jest królowa brytyjska. Jak zareaguje na nowy kalendarz?

independent.co.uk

Edycja na 2015 rok jeszcze nie pojawiła się na rynku, a już wywołuje masę komentarzy i kontrowersji. Twórcy idą z duchem czasu i starają się przełamywać pewne tabu. Choć sensualne i erotyczne zdjęcia kobiet są niejako znakiem rozpoznawczym kalendarza, tym razem fotograf przekroczył cienką granicę na jakiej balansowano do tej pory.

Najnowsza wersja kalendarza pokazuje modelki w ostrym wydaniu pin-up. Roi się tu od innowacji. Mamy modelkę XXL w lateksie, wyuzdane pozy i wyzywające stroje. Modelki i artyści wzruszają ramionami i nie wiedzą skąd wzięło się wokół całej sprawy tyle szumu. Wszak sztuka polega na pokonywaniu barier, zabawie formą i traktowaniu ciała w kategoriach gliny, z której można ulepić dowolną postać. Na cenzurę i pruderię nie ma tu miejsca.

Prowokacyjny wydźwięk zdjęć nie jest tu jednak najważniejszy. Cieszy fakt, że konserwatywny i hermetyczny świat mody się zmienia, a do głosu dochodzą kobiety, które niekoniecznie mogą pochwalić się wymiarami 90x60x90. Ich figura i waga przestaje być w końcu elementem, który je wyklucza ze świata fleszy i pokazów, a mainstream powoli zaczyna doceniać kobiecość taką, jaka ona naprawdę jest. Candice Huffine jest pierwszą „modelką plus size” w 50-letniej historii kalendarza Pirelli. Nie sposób więc nie mówić tu o rozpoczęciu małej rewolucji.

 Nie sądziłam, że kiedykolwiek to się stanie, bo to tak elitarna publikacja, ikona sama w sobie. Doceniam ten przełom. Moja obecność na stronach kalendarza  najbardziej ekskluzywnego na świecie – to znak, że w świecie mody coś naprawdę się zmienia. Fajnie, że wreszcie pokazano kobiety o wszystkich kształtach, typach urody, narodowościach i w różnym wieku  powiedziała 30-letnia Huffine.

Huffine znalazła się naprawdę w zacnym gronie. Obok niej w kalendarzu na 2015 rok mają swoje zdjęcia Adriana Lima, Natalia Vodianova, Joan Smalls, Isabela Fontana, Carolyn Murphy, Karen Elson, Gigi Hadid, Sashya Luss, Cameron Russell, Raquel Zimmermann i Anna Ewers.

Początkowo modelki były tylko ładnymi anonimowymi dziewczynami i uczestniczyły w grzecznych sesjach unikając tematu nagości– nie dopuszczały tego ówczesne normy obyczajowe.

Przełom nastąpił dopiero w połowie lat 70. W 1972 roku po raz pierwszy kalendarz przygotowała kobieta, Sarah Moon, i pokazała już wtedy kobiety z nagimi piersiami. Od tego się zaczęło. Dziś top modelki i aktorki zaproszenie do sesji kalendarza Pirelli traktują jak zaszczyt.

Katarzyna Mierzejewska

ZOSTAW ODPOWIEDŹ