nergal

Nergal i John Porter u Wojewódzkiego. Wiedzieliście, że się przyjaźnią?

Gośćmi ostatniego odcinka Kuby Wojewódzkiego byli Adam Darski – Nergal oraz John Porter. Okazuje się, że muzyków łączy przyjaźń, ale nie tylko. Obaj znani są muzyki oraz głośnych rozstań. Na początku programu prowadzący postanowił się podzielić widzami refleksją na temat rozpoznawalności.

– Ja pracowałem na swoją wiele lat, a i tak zdarza się, że mylą mnie ze Zbigniewem Wodeckim albo Kubą Sienkiewiczem. Jeden ma mnóstwo włosów, drugi nie ma wcale, a ja jestem tak pośrodku. Najlepszą sytuację z rozpoznawalnością miałem, jak mi koledzy, pozdrawiam Kędziora, zamówili do domu dziewczynę z agencji towarzyskiej. Otwieram drzwi, stoi dziewczyna, zobaczyła mnie i w pisk: o Jezu, o Jezu, dziewczyny mi nie uwierzą. Normalnie mi nie uwierzą. Robert Biedroń! No i rzeczywiście zachowałem się jak Biedroń, zapłaciłem dziewczynie i odesłałem do domu powiedział Wojewódzki.

Wspólne balowanie skończyło się nagraniem płyty

Rozstanie Johna Portera i Anity Lipnickiej miało miejsce wtedy, gdy artystka walczyła z nawrotem guza ślinianki. Jej partner ogłosił na Facebooku, że jest wolny i do wzięcia. Jeszcze bardziej spektakularnie zakończył się związek Darskiego i Dody. Kiedy Nergal rozstał się z ukochaną, ta w odpowiedzi spaliła jego rzeczy na balkonie, co nie umknęło uwadze reporterów.

John Porter poznał o 27 lat młodszego Nergala i razem postanowili cieszyć się swoją wolnością. Wspólne imprezy przerodziły się we współpracę zawodową i wydanie wspólnej płyty, którą promowali u Wojewódzkiego.

– To nie jest tak, że tę płytę nagrało dwóch smutnych facetów po przejściach. Ja rzeczywiście jestem w depresji non stop, inaczej nie mógłbym tworzyć. Ja jestem po przejściach. Nie rzuciłem Anity, ani ona mnie, po prostu nasza wspaniała podróż zgasła i nie było sensu ciągnąć tego dalej. Jak się pracuje razem, ma się dziecko, to się w końcu wypaliło stwierdził Porter.

Wojewódzki postanowił nawiązać do wieku muzyka i porozmawiać o późnym ojcostwie. 

– Bo wiesz, ja będę w końcu ojcem. A, tak z małą pomocą kolegów. I zastanawiam się, jak to jest być ojcem po sześćdziesiątce. Na przykład przychodzi dziecko i mówi: tato, chodźmy na snowboard. Albo na rolki – zastanawiał się Kuba.

– No na pewno na początku nie będziesz spał za dużo. Ja nie robię takich zabaw, moje zabawy z córką są raczej umysłowe, takie edukujące – odpowiedział Porter.

Nergal opowiedział jak się poznali

– Jak odrabiałem wojsko to pracowałem w hospicjum i John tam leżał. Potem wydobrzał, ale tak się poznaliśmy. Nie, naprawdę to spotkaliśmy się we wspólnej piosence u Maćka Maleńczuka. Nie spotkaliśmy się wtedy fizycznie, bo nagrywaliśmy oddzielnie, ale metafizycznie. Ze dwa lata później John wylądował w tej samej wytwórni i pomyślałem, że to znak. No więc telefon, spotkanie w knajpie, na kebabie, nie, nie na kebabie, bo John jest wegetarianinem. Wiesz, co się mówi: najpierw wege, potem pedał – żartował Nergal.

Potem Adam Darski postanowił opowiedzieć o tym, jak rozwijało się jego życie erotyczne. Okazuje się, że zaczęło się od żenującej sytuacji w przedszkolu.

– Moja pierwsza miłość miała na imię Bożenka. To była taka eteryczna blondynka, chyba się nawet trochę nad ziemią unosiła. No i był obiad, podali nam schabowe, a wtedy schabowe to był sam tłuszcz i żyły, a wtedy w przedszkolach był taki zwyczaj, że trzeba było siedzieć, dopóki się wszystkiego nie zjadło. Powstał taki dylemat, że strasznie mi się zachciało do toalety i miałem wybór, albo męczyć tego schabowego i zesrać się w gacie, albo zaryzykować baty i lecieć do łazienki. Wybrałem wersję pośrednią i zesrałem się w trakcie. No więc lecę, kupa już wysyła faks do mózgu, wpadam do kabiny, zapomniałem zamknąć, zdejmuję spodnie, wszystko obsrane, nie wiedziałam, co z tym wszystkim robić, a tu się drzwi otwierają i staje Bożenka. I się na mnie patrzy. No, więc wchodzi ona, cała w bieli. Ja nie wiedziałem, co powiedzieć, więc powiedziałem tylko: Nie mów pani. Ona zamknęła drzwi, a za chwilę już stała pani Jadzia ze szlauchem. I tak się skończyła moja pierwsza miłośćwspominał Nergal .

– Pierwszy seks oralny też miałem w przedszkolu, z Magdądodał muzyk –  To było leżakowanie, nie wiem, jak teraz, ale za moich czasów leżakowanie było koedukacyjne. Ona leżała koło mnie i to ona zainicjowała. To było takie empiryczne podejście: a co tam masz, a pokaż, a poliż. To chyba normalne, że dzieci się bawią w lekarza. John mówi, że miał podobnie – stwierdził.

Żyj, popełniaj błędy

Kuba Wojewódzki zapytał Darskiego, czy postrzega swój związek z Dodą fakeup. Choć muzyk nie zaprzeczył, stwierdził również, że niczego nie żałuje.

– Ja miałem w życiu wiele fakapów. Patrzenie do tyłu, jakieś retrospekcje nie mają sensu. Po prostu żyj, popełniaj błędy. Też bym się spotykał z Dorotą. Na białaczkę akurat nie miałem wpływu. Za parę miesięcy skończę 40 lat, mam dziewczynę dużo młodszą ode mnie, siedzimy tu z Johnem, nagraliśmy fajną płytę, jestem zdrowy, czego mam chcieć więcej? Jestem szczęśliwy – powiedział Nergal.

– Owszem zdarzyło mi się, we włoskiej knajpie, że podszedł do mnie facet i mówi: No i co pedale, łyso ci teraz? a chcesz wpierdol? Godzina szesnasta, dzieci dookoła, była też moja przyjaciółka z Kielichem z Lady Pank, a Kielich do tego gościa: Ale dlaczego pedale? Pomyślałem wtedy, że jak Polak chce obrazić drugiego Polaka to nasuwają mu się dwa słowa: ty pedale albo ty żydzie. Ale ja wyznaję zasadę, że najlepsza jest walka bez walki. Nigdy nie wiadomo, czy pod deklem jest wszystko OK, czy był jakiś alkohol. Wtedy udało się uniknąć konfrontacji – podsumował muzyk.

Fot. kuba_wojewodzki_official

ZOSTAW ODPOWIEDŹ