Maja Bohosiewicz zmieniła fryzurę! Już tak nie wygląda!

Maja Bohosiewicz zdradza, co bierze, że „jest taka walnięta”! Teraz już wszystko jasne!

Maja Bohosiewicz niedawno została mamą po raz drugi. Gwiazda na swoim Instagramie od kilku lat pisze o cieniach i blaskach bycia mamą. Aktorka niedawno wspominała o trudnościach w karmieniu piersią, jednak teraz przyszedł czas na optymistyczny post. Vivat macierzyństwo!

Maja Bohosiewicz zdradza, co bierze, że „jest taka walnięta”!

Maja Bohosiewicz w czerwcu 2016 roku urodziła synka Zacharego, a 29 lipca 2017 roku na świat przyszło drugie dziecko. Tym razem jest to córeczka. Aktorka na Instagramie opisuje z humorem macierzyńskie wzloty i upadki. Trzeba przyznać, że jest w tym świetna. Jej profil obserwuje ponad 164 tysiące osób. W jednym z najnowszych wpisów gwiazda wyjaśnia, co bierze, że „jest taka walnięta”. Teraz już wszystko jasne!  

„Kocham ten różowy świat. Wącham ją namiętnie żeby zapisać na perfumowej karcie pamięci zapach dzidziusia. Niesamowite uczucie. Mieć na rękach cały świat. No dobra. Pół świata. Drugie pół trzyma mnie za kolano. Dzieci są zajebiste. Bycie rodzicem jest zajebiste. Dostaje od was wiadomości o treści „co ty bierzesz że jesteś taka walnięta?”. Kochani, sztacham się tymi małymi śmierdziuchami, czerpie ze skakania po kałużach, porywa mnie każdy uśmiech, napędza słodkie #mamamammamamama wykrzykiwane w łóżku, daje kopa skakanie na trampolinie i nowe skillsy w kuchni w robieniu ciapek nazywanych u nas BIOMASA! Nie ma macierzyństwa bez poświęceń, uśmiechu i energii!! Viva la Matki!!! Juhuuuuu” – pisze Maja Bohosiewicz.

Niezawodny przepis na udany wieczór z dziećmi

Widać, że macierzyństwo jej służy. Być może na taki stan rzeczy mają wpływ relaksujące wieczory, które aktorka spędza wraz ze swoimi pociechami.  Wystarczy opracować odpowiednią strategię, a wszystko będzie bardzo proste! Do kopiowania!

„Podam wam mój przepis na udany wieczór z dziećmi. Uwaga, wychodzi tylko jak jedno z dzieci jest śpiącym niemowlęciem, a drugie już ogarnia klocki. A więc czego potrzebujecie? Składniki: jedno niemowle, jeden roczniak, bujak babybjorn, netflix, klocki, cycki. Sposób przygotowania: niemowle włożone do bujaka, bujamy stopą przez około 2h, powinno spać, jak sie budzi, przykładamy do cycka, od razu po jedzeniu odkładamy do bujaka i ciśniemy trening stopy. Starszaka sadzamy na dywanie i dajemy mu klocki. Ma się bawić. Na netflixie odpalamy film. Ważne żeby była to stara komedia którą już widzieliście. Wtedy nie wiecie ile faktycznie czasu patrzyliście w ekran a ile w klocki. Fabuła nie umyka. Prosz. Nie musicie dziękować. Coś pięknego i niedrogo. ?” – dzieli się pomysłem Maja Bohosiewicz.

https://www.instagram.com/p/BYECZngFhzz/?hl=pl&taken-by=majabohosiewicz

—————————————————————————————————–

Źródło zdjęć: www.instagram.com/majabohosiewicz/?hl=pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ