Maja Bohosiewicz o biciu dzieci. Jeden klaps nie zaszkodzi? Jest za czy przeciw?

Maja Bohosiewicz o biciu dzieci. Jeden klaps nie zaszkodzi? Jest za czy przeciw?

Maja Bohosiewicz jest aktywną użytkowniczką mediów społecznościowych. Aktorka na Instagramie humorystycznie opisuje blaski i cienie macierzyństwa. Ma liczne grono fanów. Jednak często podejmuje też poważne tematy związane z wychowaniem. Teraz gwiazda napisała o biciu dzieci. Jest za czy przeciw?

Maja Bohosiewicz o biciu dzieci. Jest za czy przeciw?

Temat związany z biciem dzieci, dawaniem im przysłowiowego klapsa cały czas wzbudza wiele skrajnych emocji. Ostatnio Maja Bohosiewicz opowiedziała o pewnej historii, która ją poruszyła.

„Kolega na forum napisał, że bicie jest złe, ale raz klapsnął synkowi bo wsadzał palce do kontaktu, no i sie synek nauczył, już nie wkłada. Ktoś przeczytał, po mailu odszukał kto to i napisał do prezesa firmy w której pracuje, że ich pracownik pochwala publicznie bicie dzieci” – napisała aktorka.

https://www.instagram.com/p/Bb4cR1dlfoE/?hl=pl&taken-by=majabohosiewicz

Stosowanie przemocy jest porażką

Maja Bohosiewicz przyznała, że cieszy się, iż ktoś staje w obronie najmłodszych, którzy sami nie są w stanie o siebie zawalczyć. Aktorka jest zdania, że kary cielesne to porażka wychowawcza. Za klapsa należy przeprosić. Budowanie autorytetu na zastraszeniu nie sprawia, że dziecko poznaje, co jest dobre, staje się mądrzejsze i bardziej empatyczne, ale jedynie boi się kary.

„Wszyscy oburzeni, że donosicielstwo, że ludzie są chorzy itp. A ja sobie myśle, że dobrze, że istnieje w ludziach taka postawa ażeby stanąć w obronie małych ludzi, którzy sami o siebie nie zawalczą. Osoby publiczne, osoby piastujące wysokie stanowiska publicznie POWINNY dawać dobry przykład i edukować innych, że kary cielesne to porażka wychowawcza i słabość karającego. Jasne, rozumiem, każdemu z nas czasami puszczają nerwy, gotuje się w mózgu złość i bezsilność, ale musimy mieć świadomość, że jeżeli zastosowaliśmy klapsa, to nie była to konieczność, tylko nasza porażka, za którą należy przeprosić, bo każdemu bez względu na wiek należy się szacunek. Budowanie autorytetu na strachu i przemocy być może przynosi efekt w postaci odpowiedniego zachowania, ale nie wynika ono z tego, że młody człowiek staje się mądrzejszy i empatyczny. Tylko wytresowany, bo wie, że czeka go kara, bolesna i zawstydzająca” – pisze Maja Bohosiewicz.

Nie trzeba zabijać spojrzeniem

Warto znać inne metody, które przydadzą się w wychowaniu dzieci. Nie trzeba (a wręcz nie powinno się) stosować kar cielesnych…

„Tyle mądrych książek powstało napisanych przez wybitnych psychologów, internet jest pełny ciekawych artykułów, wiedza leży wręcz na ulicy, nie musimy uciekać się do metod naszych ojców którzy swoim srogim spojrzeniem potrafili zabijać. Jest też różnica w spokojnym uchwyceniu dziecka za ramiona, patrzeniu mu w oczy w ataku histerii” – pisze gwiazda.

Zgadzacie się ze zdaniem Mai Bohosiewicz?

https://www.instagram.com/p/BcCLgxZlMC_/?hl=pl&taken-by=majabohosiewicz

—————————————————————————————————–

Źródło zdjęć: www.instagram.com/majabohosiewicz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ