Magda Gessler wyznaje: Wiem co to znaczy seks pieniądze. Zrobiłam sobie krzywdę, że nie grałam głupiej blondynki
Restauratorka Magda Gessler już kilka razy podkreślała w telewizji, że nie jest feministką, a mężczyźni to najwspanialsza część społeczeństwa. Tym razem celebrytka poszła o krok dalej i zaczęła wyjawiać intymne szczegóły dotyczące jej związku.
Kuchenna-celebrytka wielokrotnie ubolewała nad zniewieścieniem mężczyzn. Odwiedzając Magdę Mołek w programie „W roli głównej”, restauratorka opowiedziała o burzliwym romansie z braćmi Gessler oraz o romansie z milionerem z Andaluzji. Przyznała także, że wolałaby być głupią blondynką niż bogatą celebrytką.
– Nosiłam spodnie w tym związku . Piotr i Adam uwodzili mnie na raz, w tym samym czasie. Teraz myślę, że to mógł być spisek. Bogata wdowa. Oni nie mieli ani grosza. Ja z ich lodziarni zrobiłam prawdziwą restaurację – wspomina Magda Gessler.
Magda Gessler jak gejsza
Restauratorka nie omieszkała wspomnieć o swojej roli w obecnym związku. Posłużyła się porównaniem do kultury dalekiego wschodu.
– Jestem gejszą, a nie żoną. Często klękam przed Waldemarem. Żałuję, że nie mam męża Hiszpana. Bardzo lubię Andaluzję. Miałam narzeczonego Andaluzyjczyka. Pachniał cudownie, sianem, lawendą i kwiatem pomarańczy. Był to prawdziwy milioner. Poczułam dotyk jego kaszmirowego materiału. Już wiem co to znaczy seks pieniądze. Zrobiłam sobie krzywdę, że nie grałam głupiej blondynki – mówiła kuchenna-celebrytka.
– Przed wojną mężczyźni byli mężczyznami. Teraz są bardzo mało męscy. Rafał Sonik to dla mnie przykład prawdziwego mężczyzny – stwierdziła restauratorka.
Co sądzicie o takich wynurzeniach Gessler?
Fot. Instagram magdagessler_official
1 KOMENTARZ
ZOSTAW ODPOWIEDŹ
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Co prawda, to prawda, prawdziwych mężczyzn jest dziś jak na lekarstwo.