lewandowska

Lewandowska o hejterach: Nie możesz uwierzyć, że ten ktoś ma rodzinę, przyjaciół

Mimo że Anna Lewandowska ma tysiące wiernych fanów, pod jej zdjęciami nieustannie pojawiają się również nieprzychylne komentarze. Przyszła mama postanowiła poruszyć tę kwestię na swoim blogu. Lewandowska szczerze opowiedziała o tym, jak bardzo raniły ją niektóre komentarze.

Lewandowska zaczynała wierzyć, że nie warto się starać

Jakiś czas temu trenerka wysłała do mediów komunikat, w którym poinformowała, że pisanie o niej nieprawdy będzie wiązało się sądowym pozwem. Tym razem Lewandowska postanowiła rozliczyć się z hejterami.

– Czytasz obraźliwe słowa z ust osoby, która nic o Tobie nie wie i z ciekawości wchodzisz na profil hejtera. Przecierasz oczy ze zdumienia, bo nie możesz uwierzyć, że ten ktoś ma rodzinę, przyjaciół, psa, zdjęcia z wakacji i uśmiech na twarzy. Wtedy się zastanawiasz, czy w codziennym życiu też jest taki krytyczny, czy nabiera odwagi schowany za ekranem monitora? – pisze na blogu trenerka.

– Parę lat temu brałam sobie do serca to, co mają mi do powiedzenia zupełnie obcy mi ludzie. Próbowałam się wytłumaczyć, naprawić, przekonać. Najgorsze jest to, że więcej mojej energii i zaangażowania pochłaniała krytyka ze strony hejterów, niż ciepłe słowa innych, które powinny mnie motywować do dalszego działania. Bardzo często taki internetowy agresor sprawiał, że zaczynałam wierzyć, że nie warto się starać, nie warto walczyć. Nie udało się im! – stwierdza przyszła mama.

Nie ma sensu przejmować się hejterami

– Wirtualny uśmiech jednej pozytywnie nastawionej osoby znaczy dla mnie więcej niż bezpodstawna krytyka tysiąca osób. Nie trać energii, otaczaj się ludźmi, którzy życzą dobrze innym. Dobra zawsze wraca… i nie są to tylko puste słowa!!! – pisze Lewandowska.

– Jeżeli to czytasz i już układasz w głowie kolejne teksty, żeby zepsuć komuś dzień, to daruj sobie, dobrze Ci radzę. Nie wiesz co zrobić z nadmiarem frustracji i energii to załóż sportowe buty i idź pobiegać. Dużo lepiej się poczujesz 🙂 Tylko ciepło się ubierz! – pisze do hejterów trenerka.

Jak myślicie, czy z czasem można przywyknąć do hejterów i naprawdę przestać się nimi przejmować?

Fot. annalewandowskahpba

ZOSTAW ODPOWIEDŹ