Legendarna formacja Virtus.pro ogłosiła nowy skład

Virtus.pro po krótkim okresie zawieszenia wznawia swoją działalność na scenie CS:GO! Rosyjska organizacja zaprezentowała dziś nowy, odświeżony skład, w którym znalazło się aż trzech nowych graczy, ale zaskoczenia nie ma.

Nowa ekipa to w dużej mierze ponowne spotkanie ze znanymi już nazwiskami – wszak Snax i byali byli związani z VP od stycznia 2014 roku. Ten pierwszy w czerwcu postanowił jednak odejść do mousesports, ale tam wytrzymał niespełna cztery miesiące, po czym wylądował na ławce rezerwowych. Z kolei Bieliński we wrześniu został na własne życzenie przesunięty na ławkę rezerwowych i od tego momentu próbował swoich sił w miksowej MIKSTURZE, wraz z którą dotarł do wielkiego finału Polskiej Ligi Esportowej, a także wziął udział w zamkniętych eliminacjach do europejskiego Minora. Mimo to trudno powiedzieć, by obaj Polacy od momentu rozstania z Virtusami odnosili spektakularne sukcesy, ich powrót zatem nie szokuje.

TOAO nową twarzą Virtus.pro

Zupełnie nowym nazwiskiem jest natomiast TOAO, który jeszcze do niedawna reprezentował barwy AGO Esports. To właśnie pod dowództwem 22-latka rodzima formacja zapewniła sobie awans do ESL Pro League, a także z dobrej strony zaprezentowała się podczas światowych finałów World Electronic Sports Games 2017 i StarLadder ImbaTV Invitational ChongQing 2018. Niemniej z czasem wyniki zespołu pogorszyły się, w efekcie czego w połowie października Zawistowski został odsunięty od składu. Powraca dopiero teraz jako nowy lider Virtus.pro, gdzie spotka swojego starego znajomego z czasów wspólnej gry w AGO, Michała „snatchiego” Rudzkiego.

Z ekipą żegnają się Filip „NEO” Kubski, Jarosław „pashaBiceps” Jarząbkowski oraz Piotr „morelz” Taterka

Zmiany były konieczne. Neo oraz Pasha do drużyny trafili jeszcze w 2014 roku i to właśnie w jej barwach mogli świętować triumf podczas ESL Major Series One Katowice 2014. Z kolei morelz do VP trafił w połowie tego roku, początkowo pełniąc tylko rolę zmiennika. Co ciekawe, swoją posadę niespodziewanie zachował Jakub „kuben” Gurczyński, który nadal będzie pierwszym szkoleniowcem. Jak dowiedzieliśmy się z oficjalnego komunikatu, decyzja o pozostawieniu dotychczasowego trenera została wspólnie podjęta przez nowy skład i władze organizacji.

Generalny menadżer o nowym składzie Virtus.pro

– To była trudna, ale wykalkulowana decyzja – przyznał Roman Dvoryankin, generalny menadżer VP. – Ufamy tym młodym graczom, którzy, mamy nadzieję, będą przyszłością naszej drużyny CS:GO. Jestem szczęśliwy, gdyż mogę ponownie powitać Snaxa i byaliego. Te chłopaki wiedzą jak zdobywać tytuły pod banderą Virtus.pro.  Ponadto liczymy, że nasz nowy nabytek, TOAO, szybko się zaadaptuje i wprowadzi do drużyny świeże pomysły. Decyzja o pozostawieniu Jakuba na stanowisku trenera została podjęta wspólnie. Zapewnimy mu pełne wsparcie. Mimo że otrzymał on atrakcyjną ofertę od innego zespołu, Jakub pozostaje z nami, by przywrócić polskie CS:GO na należne mu miejsce – na szczyt. Z drugiej strony żegnamy legendę esportu, NEO. Trudno jest ocenić jego wkład w nasze zwycięstwa. Wysiłki Wiktora Wojtasa i Filipa sprawiły, że nasza organizacja znalazła się wśród liderów światowego esportu. Życzę Filipowi powodzenia w karierze, niezależnie od tego jaką drogę wybierze. W przyszłym roku ogłosimy natomiast nasze plany związane z pashąBicepsem – dodał.

Skład Virtus.pro prezentuje się następująco:

  • Michał „snatchie” Rudzki
  • Michał “MICHU” Müller
  • Mateusz “TOAO” Zawistowski
  • Janusz „Snax” Pogorzelski
  • Paweł „byali” Bieliński
  • Jakub „kuben” Gurczyński – trener

źródło: cybersport.pl

Zobacz też:

ZOSTAW ODPOWIEDŹ