Kształt wody, mnie nie zachwycił

Kształt wody to tegoroczny zdobywca Oskara w kategorii najlepszy film. Sam reżyser, Guillermo del Toro za jego stworzenie również otrzymał tę prestiżową nagrodę. Czy naprawdę jest się czym zachwycać?

Kształt wody światową premierę miał 31 sierpnia 2017 roku, w Polsce natomiast 16 lutego b.r. Za jego reżyserię oraz scenariusz odpowiedzialny jest Guillermo del Toro, twórca takich filmów jak Labirynt Fauna czy wszystkich części Hobbita. W głównej roli obsadzona została Sally Hawkins, obok niej możemy zobaczyć Michaela Shannona, Richarda Jenkinsa oraz Octavie Spencer.

Kształt wody zaczyna się bardzo prosto, można wręcz rzec, że banalnie. Na ekranie widzimy główną bohaterkę – Elise i jej poranne rytuały. Dziewczyna mieszka sama, dlatego o jej niepełnosprawności dowiadujemy się dopiero w kolejnej scenie, kiedy przed pracą wpada ona do mieszkania swojego sąsiada Giles’a. Okazuje się, że Elise jest niemową. Słyszy wszystkie dźwięki i rozumie to co się do niej mówi, jednak nie używa aparatu mowy, odpowiada na migi. W kolejnych scenach dowiadujemy się czym zajmuje się główna bohatera. Pracuje ona jako sprzątaczka w tajemnym rządowym laboratorium. Poznajemy również jej przyjaciółkę z pracy – Zeldę, która cały czas mówi i mówi, a buzia się jej nie zamyka. Tak wygląda każdy dzień Elise, wstaje, jedzie do pracy, wraca do domu. Jej życie jest nudne i monotonne, aż do momentu kiedy w laboratorium pojawia się nowy obiekt badań specjalistów.

GIF by Searchlight Pictures - Find & Share on GIPHY

Elise jest szarą myszką, nie jest szczególnie ładna ani interesująca. Jedyne co odróżnia ją od innych ludzi to to, że nie mówi. Dla jednych może być dziwadłem, ale dla innych może być wyjątkowa. Tak samo jak postać, która pojawia się w laboratorium, w którym pracuje. Stwór ten jest czymś kompletnie nieodkrytym przez lekarzy. Nie wiedzą oni jakie ma umiejętności ani co jest w stanie zrobić. Wyglądem przypomina człowieka, jednak nim nie jest. Nie potrafi też porozumiewać się z innymi. Wydaje dziwne dźwięki. Został on wyłowiony z wody, więc naturalnym jest to że trzymany jest w zbiorniku wodnym. Wobec specjalistów jest agresywny, jednemu z nich odgryza dwa palce u ręki.

Elise i Zelda są poproszone o posprzątanie bałaganu jaki zapanował tam podczas incydentu. Wtedy też główna bohaterka „zapoznaje się” ze stworem. Od razu łapie z nim nić porozumienia. Od tamtego czasu odwiedza go codziennie. W jakiś dziwny, niewytłumaczalny sposób umie się z nim porozumieć. Stwór nie jest nastawiony do niej agresywnie, raczej jest jej ciekawy, tak samo jak ona jego.

Shocked Sally Hawkins GIF by 20th Century Fox Home Entertainment - Find & Share on GIPHY

Cała akcja zaczyna nabierać tempa kiedy Elise dowiaduje się, że pracownicy laboratorium planują zabić stwora. Nie chce ona dopuścić do tego, żeby jej przyjaciel stracił życie. Planuje go uratować z pomocą swojego sąsiada.

Mi osobiście film kompletnie nie przypadł do gustu. Po jego zakończeniu czułam żal, że zmarnowałam ponad dwie godziny z życia na zobaczenie tego nagrodzonego nagrodami dzieła. Kompletnie nie przemówiła do mnie koncepcja świata stworzonego przez reżysera. Nie rozumiem też porównań tego filmu do Pięknej i Bestii. Niby mamy potwora, ale to zupełnie inne bajki. A co do bajek… To film ten jest właśnie taką bajką dla dorosłych, tylko że bardzo słabą. Nie widzę w nim żadnego przesłania do widzów. Sceny erotyczne tam to jakiś żart. Człowiek uprawiający seks z postacią nie z tej planety. Dla mnie te sceny były kompletną żenadą, nie wiedziałam jak mam je odebrać.

Sally Hawkins Hugging GIF by 20th Century Fox Home Entertainment - Find & Share on GIPHY

W filmie podobały mi się tylko dwie rzeczy. Jedną z nich jest fenomenalna rola Octavi Spencer. Nie obejrzałabym tego filmu do końca gdyby nie ona. Gdy jej postać pojawiała się na ekranie czułam, że ten film zaczyna żyć. Główną cechą Zeldy jest gadatliwość i chyba za to tak bardzo ją polubiłam. Drugą i ostatnią rzeczą jaka przypadła mi do gustu jest zalążek wątku homoseksualizmu. Nie rozumiem dlaczego reżyser nie pociągnął go bardziej, ponieważ wydawał się on dosyć interesujący.

Jeżeli obejrzeliście ten film to dajcie znać i napiszcie co wy o nim sądzicie. Może wam podobał się bardziej niż mi.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ