Gdy nie masz czasu na ćwiczenia…

brak czasu tekst life4style„Nie mam czasu” – to najpopularniejsza wymówka nie tylko od ćwiczeń, ale też innych czynności w naszym życiu – czytania, gotowania, sprzątania… Kontrargument jest jednak silny, bo mówi się, że człowiek zawsze znajdzie czas, musi tylko chcieć – czy nie więcej w tym prawdy? Wystarczy ograniczyć przeglądanie nieistotnych stron internetowych, bezmyślne patrzenie w szklany ekran albo… No właśnie, przecież czas „marnowany” w autobusie, w kolejkach i na mało pożytecznych rozrywkach można wykorzystać podwójnie!

Poranna toaleta to pierwszy podpunkt planu dnia. Można go przemienić tak, by był bardziej aktywny. Jak wiadomo, mycie zębów powinno nam zając około pięciu minut – to idealna ilość czasu na wykonanie dwóch serii wypadów na każdą nogę! Podczas układania fryzury również możesz pomyśleć o jakiejś formie ruchu. Może coś na problemową, wewnętrzną stronę ud – odwodzenie i przywodzenie?

Wszystkim nam większość czasu w ciągu dnia zajmuje praca lub szkoła. Nie są to oczywiście godziny zmarnowane, ale można wykorzystać je w jeszcze inny, dodatkowy sposób. Gdy osiem godzin dziennie spędzasz przy biurku trening izometryczny jest stworzony dla Ciebie. Niezależnie od tego, na czym polega Twoja praca, rytmiczne napięcia mięśni nie powinny stanowić większego problemu. Kilkanaście minut swojej ośmiogodzinnej „harówki” poświęć na izometryczne skurcze, a na pierwszy ogień weź mięśnie brzucha. Ważne jest, aby napięcia nie były zrywami. Powoli skurcz brzuch ze stuprocentowym nakładem siły, przytrzymaj kilka sekund i rozluźnij, cały czas oddychając miarowo. Wykonaj trzy serie po 8-12 powtórzeń każdego dnia. Efektem będą mocne i delikatnie zaznaczone mięśnie.

Po pracy, zanim dotrzemy do domu, czeka nas podróż samochodem lub komunikacją miejską. Nieistotne czy siedzisz właśnie w tramwaju i bezmyślnie wpatrujesz się w miejski krajobraz za oknem, czy klniesz na korki zza kierownicy swojego auta – możesz ten czas wykorzystać inaczej. Jak? Ćwicząc mięśnie Kegla. O tym, gdzie się znajdują i jak dokładnie powinno się je wzmacniać pisaliśmy TUTAJ. Warto poświęcić chwilę uwagi na taką formę gimnastyki, odbije się ona pozytywnie nie tylko na Twoim zdrowiu, ale i życiu seksualnym.

W drodze do domu przypominasz sobie, że Twoja lodówka świeci pustkami, wstępujesz więc do sklepu, po brzegi wypełniasz koszyk produktami i kilkanaście kolejnych minut tracisz na stanie w kolejce. Niesłusznie! Twoje zakupy mogą posłużyć Ci przecież za treningowe obciążenie, a dzięki niemu idealnie wyrzeźbisz bicepsy. Podnoszenie koszyka z zakupami może wzbudzić niemałe zainteresowanie wśród pozostałych klientów, ale gdy wkrótce zobaczą Twoje efekty, będą Cię naśladować.

Powrót do domu już blisko, ale przed Tobą jeszcze jedna przeszkoda – schody. Na szczęście jest winda. Naciskasz guzik i czekasz… a może by tak samodzielnie wejść na górę? Pokonanie wielu stopni doskonale wpłynie na mięśnie dolnych partii ciała. Dodatkowe obciążenie w dłoniach (zakupy) posłuży Ci za hantle i stworzy ćwiczenie prosto z siłowni – wchodzenie na step ze sztangą.

Kolejnym pomysłem na podwójne wykorzystanie czasu jest moment, w którym rozmawiasz przez telefon. Wszystkie dobrze wiemy, że ploteczki z przyjaciółką potrafią się przedłużyć. Zamiast bezczynnie siedzieć podczas pogawędki rób serie brzuszków! Wygodniej będzie, gdy przełączysz rozmowę na tryb głośnomówiący – to ochroni Cię też przed niebezpiecznym promieniowaniem telefonu komórkowego, o którym ostatnio zrobiło się tak głośno.

Gdy nadchodzi wieczór i upragniona chwila relaksu – czas na odcinek ulubionego serialu. Idealnym dodatkiem do tego będzie maszerowanie na stepperze, truchcik na bieżni lub pedałowanie na rowerku. Jeśli nie masz w domu żadnej maszyny cardio, zainwestuj w skakankę lub obręcz hula-hop, która „zgubi” boczki. Taka aktywność ma same plusy. Zanim się zorientujesz odcinek serialu dobiegnie końca, a wraz z nim 30-minutowy trening aerobowy.

Takie ćwiczenia oczywiście nie zastąpią pełnego treningu, ale jak mówią „lepszy rydz, niż nic”. Codzienne powtarzanie tych prostych ćwiczeń i uzupełnianie ich o inne, coraz to ciekawsze formy ruchu pomogą Ci utrzymać kondycję i zgrabną sylwetkę.

I co, dalej będziesz się tłumaczyć, że nie masz czasu?

Anna Kukiełka

ZOSTAW ODPOWIEDŹ