Elisabeth Revol chce się spotkać z dziećmi Mackiewicza

Elisabeth Revol chce się spotkać z dziećmi Mackiewicza. Co im powie?

Elisabeth Revol w rozmowie z TVN24 opowiedziała, jak wyglądało jej rozstanie z Tomaszem Mackiewiczem. Zdradziła również, że gdy tylko się lepiej poczuje, to spotka się z Anną Solską, partnerką Tomasza Mackiewicza oraz dziećmi himalaisty. Co im chce powiedzieć? 

Problemy zaczęły się później

Elisabeth Revol w programie „Czarno na białym” powiedziała w jakim stanie był Tomasz Mackiewicz po zdobyciu szczytu. Himalaista nic nie widział, miał odmrożony nos, a krew spływała mu z brody.

– Na szczycie powiedział mi: „Eli nie widzę, nie widzię Cię”. Powiedział „co się ze mną dzieje?”. Jego pierwsza reakcja to nie było „zdobyłem szczyt”. To było „nie widzę Cię, nie widzę twojej czołówki”. – Revol przyznaje, że była przerażona. – Myślałam jak ja mogę mu pomóc. Jak sobie poradzę. Potem pomału zaczęliśmy schodzić. Opierał się na moim ramieniu. Miał odmrożony nos, widziałam krew, która spływa mu z brody… – opowiadała Elisabeth Revol w TVN24.

Elisabeth Revol chce się spotkać z dziećmi Mackiewicza. Co im powie?

Francuzka przyznała, że gdy tylko pozwoli jej zdrowie, to bardzo chciałaby zobaczyć się z Anną Solską, partnerką Mackiewicza oraz jego dziećmi. Pragnie im o wszystkim opowiedzieć – o wspólnych przeżyciach i rozmowach.

Od razu, gdy poczuję się lepiej, muszę ją zobaczyć. Z Anią mamy sobie wiele do powiedzenia. Chcemy się zobaczyć, pragnę zobaczyć dzieci Tomka. Opowiedzieć im wszystko. Dla mnie to bardzo ważne, żeby podzielić się z nimi wszystkim, co przeżyliśmy tam na górze, wszystkim, co sobie powiedzieliśmy, wspinając się – przyznała w programie „Czarno na białym”.

Był nadzwyczajny

Jak wspomina swojego towarzysza? Jest zdania, że to był człowiek o gołębim sercu.

„Był bardzo dobrym człowiekiem z wielkim sercem. To był ktoś nadzwyczajny” – mówiła Elisabeth Revol o Tomaszu Mackiewiczu.

Himalaistka przyznała, że nie może pogodzić się z tym, że okłamała Polaka. Obiecała mu, że przylecą helikoptery. Jednak strona pakistańska ostatecznie odmówiła pomocy, a Polacy ze względu na fatalne warunki pogodowe musieli przerwać akcję ratowniczą. Niektórzy zarzucają Elisabeth Revol, że zostawiła Tomasza Mackiewicza i to przez nią on zginął. Jednak przyjaciółka Francuzki, Masha Gordon, przypomina, że Revol spędziła ze swoim współtowarzyszem czternaście godzin w bardzo niskiej temperaturze. Podała mu również leki.

„To jest niesamowicie dramatyczne, ale trzeba pamiętać, że to nie przez nią. Gdy się wpinasz, oddajesz się górom. To ta nieprzyjemna cześć alpinizmu i niektórzy muszą z tym żyć. Ale jest coś, co chciałabym wyraźnie podkreślić. To nie przez nią zginął Tomek. Ją prawdopodobnie czeka amputacja. Właśnie dlatego, że była z Tomkiem, nie zapominajmy o tym. Bo komuś kto siedzi na kanapie, łatwo jest powiedzieć: ona go zostawiła. Nie, nie zostawiła go. Spędziła z nim 14 godzin. W temperaturze -40 stopni była z nim przez całą noc. Czuje się wtedy -60. Podała mu lekarstwa, sprowadziła go 900 metrów w dół” – mówiła Masha Gordon.

————————————————————————————————————–

Źródło zdjęć: www.facebook.com/Elisabeth Revol                     

ZOSTAW ODPOWIEDŹ