Jako para nie dowiedzieliśmy się o sobie nic nowego. Raczej potwierdziliśmy to, co już o sobie wiedzieliśmy: że możemy na siebie liczyć, że jeśli jest przeszkoda do pokonania, to potrafimy się wzajemnie mobilizować. Choć Małgosia lubi sobie czasem pogadać, to nie rezygnuje tak łatwo. Kiedyś śmiałem się z niej podczas gry ze Stasiem i Tadziem w piłkę ręczną w basenie. Jednego z nich prawie utopiła, żeby strzelić bramkę (śmiech). Wtedy powiedziałem: „Małgosia, faktycznie dążysz do celu i masz w sobie coś, co nie pozwala ci przegrywać”. I tak było w „Iron Majdan”.

Doda miała przekazać pieniądze dla chorych psiaków, ale zrezygnowała. Co się stało?

Doda w marcu wystawiła swój urodzinowy samochód na licytację. Cały dochód z aukcji miał zostać przeznaczony na cel charytatywny, który  mieli wskazać internauci. Ostatecznie pieniądze zostały przekazane na leczenie  2,5 letniego chłopca Fabiana Dargiewicza, mimo że najwięcej polubień zdobyła Fundacja dla Szczeniąt Judyta. Gwiazda również chciała ją wspomóc, jednak ostatecznie zmieniła zdanie. Co się stało?

Zaskakująca licytacja

Doda w marcu postanowiła wystawić swój urodzinowy samochód na licytację. Poinformowała o tym fanów na Facebooku.

– W związku z Waszymi licznymi prośbami i mailami, abym wystawiła swoje rzeczy na aukcję – postanowiłam zrobić krok dalej i przygotować dla Was coś EXTRA!

Gorąco zachęcam do zaangażowania się w aukcję charytatywną, w której będziecie mogli wylicytować moje urodzinowe auto – wystylizowane na Cheshire Cat z powieści „Alicja w Krainie Czarów”. Cel, na który zostanie przeznaczony cały zysk – wybieracie Wy. Wystarczy, że wskażecie cel w komentarzu pod tym postem, a wygra ten z największą liczbą like’ów. Głosowanie czas start! -głosujcie do piątku (17 marca) do godz. 12.00. Licytacja urodzinowego samochodu ruszy w chwili, gdy wspólnie wybierzemy cel. Do dzieła! – pisała Doda.

Doda miała przekazać pieniądze dla chorych psiaków, ale zrezygnowała. Co się stało?

Mimo, że Dom Tymczasowy Dla Szczeniaków Judyta zebrał najwięcej polubień, to ostatecznie piosenkarka zdecydowała, że pieniądze z licytacji przekaże na leczenie chorego 2,5 Fabiana Dargiewicza. Gwiazda zadeklarowała również, że wspomoże również pokrzywdzone zwierzęta. Jednak piosenkarka zmieniła zdanie, a obiecaną kwotę przekazała swojej babci. Co się stało?

– Drodzy, ta historia pokazuje jak językiem nienawiści osiąga się odwrotny skutek od zamierzonego. Jakiś czas temu zadeklarowałam, że wspomogę fundacje dla szczeniąt Judyta, kiedy środki z licytacji mojego urodzinowego auta miały pomoc choremu chłopcu. Zamiast minimalnego choć odruchu wdzięczności zostałam zarzucona „przemiłymi” komentarzami z forum tego schroniska: „czego sie spodziewać po silikonach? Pies gorszy od człowieka?, „idiotka bez mózgu niech da wiecej, 10 tys jej torebka kosztuje”, „jebana szmata psom chce dac ochłapy”, „tylko 10 tys dla szczeniaków od kurwy bez serca,a dla chłopca auto ????”.

No cóż. Silikony bez mózgu i serca wolą pomóc komuś, kto to doceni. Bezinteresowny gest przekazania prywatnych pieniędzy nie będzie powodem do obrażania. Mam z nimi co robić. Babciu, obczaj swoje konto ❤️ – napisała Doda na fanpage.

Druga strona medalu

Głos w dyskusji zabrała również Fundacja dla Szczeniąt Judyta, która twierdzi, że z tygodnia na tydzień jest przesuwany termin wpłaty dla chorych psiaków. Minęły już dwa miesiące, a pieniędzy nadal nie ma. Fundacja uważa również, że „uspokaja” hejterskie komentarze, które były wymierzane w kierunku wokalistki.

 – Zlo dobrem zwyciężaj ! No i z tego dobra nici.

Wlasnie na profily Pani Doroty Rabczewskiej pojawil sie wpis, ktory nas zszokowal.

Zostalismy POMOWIENI o szerzenie nienawisci wobec osoby Pani Doroty. Sprawa tyczy sie konkursu, w ktorym wygrala Fundacja Judyta i Pani Dorota obiecala wplate 10tys na rzecz budowy szpitalika dla chorych szczeniat.

Niestety do tej pory a minely 2 miesiace kwoty nie przekazala. Codziennie dostaje pytania o wplate od zniecierpiliownych fanow Fundacji.

Tlumacze, ze z tygodnia na tydzien jest przesuwany termin. Dzis zostalam poinformowana przez prawnika Pani Doroty, ktory w sposob bardzo niegrzeczny dal mi ultimatum – 24h na przeproszenie Pani Doroty.

Za co ?? Za to, ze grzecznie czekamy na wlpate na psiaki, ze uspokajamy wszystkie hejty ktore byly w jej strone wymierzane ? Ze dziekowalismy co krok po „wygraniu konkursu”, Ze na każe prosby menagera reagowalismy proszeniem o kasowanie negatywnych komentarzy ?

Przykro nam tym bardziej, ze dzisiejszy wpis uderza bezposrednio w Fundacje Judyta i nasze dobre imie zostalo nadszarpniete.

Pomagamy i pomagac bedziemy, z pieniedzmi Pani Doroty czy bez ale tak sie nie robi. Odwraca kota ogonem i szkaluje Fundacje, ktora grzecznie czeka na obiecane publicznie pieniadze dla chorych psów – czytamy w oświadczeniu fundacji.

Jak zakończy się ta sprawa? Czekamy na dalszy obrót wydarzeń.

——————————————————————————————

Źródło zdjęć: www.facebook.com/Doda

ZOSTAW ODPOWIEDŹ