Małgorzata Socha w styczniu urodziła drugie dziecko. Aktorka niedawno wróciła do pracy, więc ma jeszcze mniej czasu dla siebie. Na szczęście w opiekę nad córkami angażuje się również jej mąż. Jak gwiazda serialu „Przyjaciółki” spędza czas, gdy tata zajmuje się dziewczynkami?

Drugie imię Małgorzaty Sochy

Małgorzata Socha w styczniu urodziła drugą córeczkę Basię. Jako pierwszy poinformował o tym Łukasz Jemioł – projektant oraz przyjaciel aktorki. Gwiazda serialu „Przyjaciółki” jest również mamą czteroletniej Zosi. Socha zdradza, że trudno jest pogodzić życie rodzinne z zawodowym, ale przy dobrej organizacji jest to możliwe.

„Sama się śmieję, że na drugie imię powinnam mieć logistyka. To spore wyzwanie, żeby teraz nad wszystkim zapanować. Sama szybko wróciłam do pracy i to wymaga połączenia roli mamy i kobiety pracującej. Na szczęście jestem osobą bardzo dobrze zorganizowaną. Wymaga tego ode mnie mój zawód, a teraz przy daje się to również w domu. Nie jest łatwo, mam też ciężkie chwile, ale ostatecznie udaje mi się to wszystko zgrać. Przy drugim dziecku mam więcej luzu” – niedawno mówiła aktorka w magazynie„SHOW”.

Tatusiowie, do boju!

Na szczęście aktorce w wychowaniu pomaga mąż, który bardzo chętnie spędza czas z dziewczynkami. Gwiazda przypomina, że więź z ojcem ma ogromny wpływ na dziecko, a oprócz tego odciąża mamę.

„Dzisiaj panowie sami wychodzą z wózkami na dwór, budują fantastyczne relacje nie tylko z synami, ale i z córkami. To jest super, bo dziecko ma dwoje rodziców – mamę i tatę. Fajnie, jeśli mężczyźni mają tego świadomość i biorą czynny udział w rodzicielstwie. To przede wszystkim ma bardzo duży wpływ na dziecko, ale też bardzo odciąża mamę. Bo kiedy oni mają swój czas, mama może mieć swój czas. I to jest super” – mówi Małgorzata Socha w rozmowie z „Party.pl”

Co robi Małgorzata Socha, gdy jej mąż zajmuje się córkami? Gwiazda uchyla rąbka tajemnicy!

Jak aktorka spędza czas, gdy pociechami zajmuje się tata? Okazuje się, że Małgorzata Socha wolne chwile przeznacza na sen. Gwiazda mówi, że jest wielkim śpiochem i w każdej sytuacji mogłaby zasnąć.

„Ja po prostu kocham spać. Nie ma sytuacji, w której nie mogłabym zasnąć. To nie wynika z tego, że jestem taka przemęczona, ale ja po prostu jestem wielkim śpiochem. Jak mogę spać, to sobie oczywiście zawsze ten deficyt snu nadrobię. Nie mam nic złego na sumieniu, więc nie mam problemu ze snem. Śpię snem sprawiedliwego (śmiech)” – mówi aktorka.

https://www.instagram.com/p/BRaatJcADJp/?taken-by=malgosia_socha

—————————————————————————————————–

Źródło zdjęć: www.instagram.com/malgosia_socha/